Niestety w przyszłorocznym budżecie mieszkańcy Łęcznej nie mają co liczyć na realizację wniosków opozycji dotyczących: dokończenia ciągu pieszego w ul. Świętoduskiej, modernizacji placu zabaw przy amfiteatrze oraz przy kościele pw. Św. Józefa, adaptacji pomieszczeń na potrzeby żłobka, dodatkowych miejsc parkingowych na ul. Wierzbowej, modernizacji drogi na Podzamczu, modernizacji placu zabaw na ul. Wiosennej, czy utwardzenia ul. Doktora Onanowa.
Nie będzie też transmisji z obrad Rady Miejskiej, choć ten wniosek poparli wszyscy radni opozycji biorący udział w posiedzeniu komisji. Taki jest efekt kolejnego popisu wierności burmistrzowi jaki dali wczoraj koalicyjni radni uczestniczący w posiedzeniu Komisji Finansów, która wraz z przewodniczącymi komisji stałych Rady Miejskiej obradowała nad kształtem przyszłorocznego budżetu.
Burmistrz oceniał, a koalicja odrzucała posłusznie wszystkie wnioski złożone przeze mnie oraz radnego Sebastiana Pawlaka. Nie przeszedł też wniosek koalicyjnej radnej Teresy Wnuk dotyczący budowy chodnika w parku miejskim na Podzamczu. Nie da się, nie można, nie wyrażam zgody, to śmieszne wnioski argumentował burmistrz. Koalicyjni radni odrzucali nawet wnioski dotyczące inwestycji na swoich lub sąsiednich ulicach. Takich radnych może pozazdrościć burmistrzowi Kosiarskiemu nie jeden wójt lub burmistrz, nie mówiąc już o prezydentach miast, ale na pewno żaden mieszkaniec.
Przeciwko wnioskom byli praktycznie zawsze radni: Janusz Matysek, Krzysztof Matczuk, Bogusław Góral, Piotr Nowak, Teresa Wnuk (kilka razy wstrzymała się od głosu, np. w sprawie drogi na podzamczu czy placu zabaw na ul. Wiosennej), Krzysztof Mężyński, Katarzyna Warszawska, Małgorzata Olech, Jan Skibiński.
Najdziwniejsza była postawa radnego Matczuka, który w sprawie wniosku dotyczącego parkingu na ul. Wierzbowej najpierw zagłosował przeciwko, a później stwierdził, że jest potrzeba tworzenia nowych miejsc parkingowych na takich ulicach jak Wierzbowa i na problem należy patrzeć kompleksowo. Po czym dodał, że zna ludzi z ul. Wierzbowej, Sikorskiego, Bogdanowicza, którzy mają wiele garaży i żebym koniecznie o tym wspomniał pisząc ten wpis. Także wspominam i gratuluje Panie Matczuk odpowiedniego głosowania. Mam nadzieje, że z końcem kadencji blokującego już od 4 lat ten pomysł burmistrza Kosiarskiego parking na ul. Wierzbowej w końcu zostanie poszerzony, ale na pewno nie będzie to zasługa radnego Matczuka, który teraz chyba boi się zagłosować dla ludzi, a wbrew burmistrzowi. Ja nie zamierzam się bać i dalej będę starał się o poszerzenie tego parkingu.
Jestem pewien, że w tej kadencji i przy takiej postawie radnych koalicji żaden wniosek opozycji nie ma szans na realizację, nawet jeśli…
<< Blogu radnego Mariusza Fijałkowskiego >>
Został radnym dzięki ludziom, a teraz się od nich odwraca. Że to taki jeden z drugim wstydu nie mają.
A co Ciebie Panie radny Matczuk obchodzi, że Ktoś ma garaż?
Może podatki od posiadania garażu z nowym rokiem podniesiecie?
Ty nie masz – szkoda było się jakoś ustawić, dorobić, zaoszczędzić, a nie teraz pie%%%lić bzdury na komisjach i przy ludziach, ze znasz takie osoby co mają garaże.
Ja też znam takich, co kiedyś chlali wódę a teraz nic w życiu nie mają – tylko problemy.
Ja nie piłem gorzały i dlatego stać mnie było na garaż, a Ciebie nie, co nie było Cię stać?
A szkoda.
🙂