Dzisiaj otrzymałem odpowiedź na interpelację, którą złożyłem 2 tygodnie temu wspólnie z radnym Sebastianem Pawlakiem. Pismo, które otrzymałem śmiało można nazwać kolejnym z cyklu – odpowiedział burmistrz radnemu, czyli radosna, niemerytoryczna twórczość Pana Kosiarskiego.
Już na wstępie burmistrz zarzuca, że “lokalne media często podają informacje niepełne i nieprawdziwe, a wypowiedzi przedstawicieli gminy nie autoryzują”. Czy burmistrz zarzuca więc lokalnej gazecie podawanie informacji nieprawdziwych, czy w ogóle podanie informacji o zniszczonej drodze do publicznej wiadomości? Mam wrażenie, że raczej to drugie. Następnie burmistrz twierdzi, że jako radni rozpowszechniamy nieprawdziwe informacje dotyczące działania służb gminnych i kompromitujemy się w oczach lokalnej społeczności. Kolejne upublicznienie trudnego dla urzędu i samego gospodarza, ale ważnego dla lokalnej społeczności tematu nazywa Pan…
<< Blogu radnego Fijałkowskiego >>
Panie Bartol i Fijałkowski. Pan Burmistrz miał racje, że nie podajecie rzetelnych informacji a później się kompromitujecie. Zdjęcie drogi w artykule to nie jest ta droga do remontu. I po co wprowadzacie w ten sposób w błąd mieszkańców?