[Podwyżki cen wody] Nie kompromituj urzędu miejskiego. Zrobi to sam! :) [Audio]

Wczoraj pół godziny przed sesją rady miejskiej, urząd doręczył radnemu Fijałkowskiemu wezwanie do sprostowania. Późne doręczenie miało IMHO na celu pozbawienie możliwości obrony przez radnego, a także wywołanie tematu zastępczego dla podwyżek cen wody oraz przeszacowania kosztów budowy wodociągu „przyjaźń”. Skutek?
Urzędowy chór może znowu zaśpiewać „znowu w życiu mi nie wyszło”.
Z marnej próby prowokacji wyszła całkowita kompromitacja urzędu.

Ale po kolei.
W piśmie doręczonym (także do lubelskich mediów) godzinę przed sesją, Burmistrz Kosiarski twierdzi, że rzekomo nieprawdziwym jest stwierdzenie: „w cenie jednego metra sześciennego ścieków były 2 zł kredytu zaciągniętego na modernizację oczyszczalni ścieków. Kredy został już dawno spłacony, a jego część nawet umorzona, a cena nie spadła”.

No kto mógł to wymyślić?
W artykule z 23.05.2011 w Dzienniku Wschodnim (LINK) jest sobie taki cytat:

„Trzeba dodać, że 2 złote w cenie każdego metra sześciennego ścieków, to koszt pożyczki na modernizacje oczyszczalni – dodaje. W 2006 roku miasto zaciągnęło kredyt w wysokości 10 milionów złotych na modernizację oczyszczalni ścieków, który będzie spłacany do 2015 roku.”

Kto to powiedział?
Otóż wcale nie przypadkowy Pan Wacław z zakładu wulkanizacji, a wieloletni zastępca burmistrza Łęcznej oraz członek rady nadzorczej PGKiM Łęczna (do dziś nim jest) Pan Dariusz Kowalski. Bardziej kompetentnej osoby w tym czasie nie było. Tak, wtedy też tłumaczyli się z podwyżek 🙂

Jak pisze radny Fijałkowski w komunikacie do mediów, „cytowane stwierdzenia padały wielokrotnie na komisjach i sesji Rady Miejskiej w Łęcznej i żeby nie wiem jak Urząd Miejski w Łęcznej chciał to ukryć, to mu się to nie uda. Dlatego też podczas dzisiejszej sesji obnażyłem kłamstwa Pana Kosiarskiego, które stanowią zwyczajne pomówienie mojej osoby, czyli funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia przeze mnie mandatu radnego miasta Łęczna. Radziłem żeby urzędnicy uzgodnili najpierw wspólną wersję miedzy sobą, a dopiero żądali czegoś od kogoś innego. Proszę zwrócić uwagę, że Urząd Miejski w Łęcznej nigdy nie sprostował na łamach Dziennika Wschodniego słów Pana Kowalskiego. Dlatego też podczas sesji zażądałem od Pana Kosiarskiego publicznych przeprosin za pomówienie. Mogę jedynie ubolewać, że pieniądze podatników (mieszkańców Łęcznej) służą utrzymywaniu urzędników, którzy zamiast zająć się swoją pracą przygotowują marną w skutkach prowokację, a czas przeznaczony na pracę spędzają na portalach społecznościowych powielając pomówienia na mój temat.”

Co tu dużo mówić, urząd nie spodziewał się takiego obrotu sprawy.

Oczywiście, tradycyjnie w takich wypadkach. Mam dla Was nagranie 🙂
Posłuchajcie jak zareagował naczelny myśliciel:


Chamstwo i buta leją się wiadrami… Kosiarski pomieszał wywiad z Kowalskim z 2011 roku z wypowiedzią członka zarządu PGKiM z 2015 roku. Stwierdza też, że wcale nie musi korzystać z wodociągu za 800 000 PLN ale jak już potwierdziłem korzysta z niego.
Tak, ten człowiek czwartą kadencję zarządza naszym miastem. Może by tak jakiś pomagier melisę mu parzył przed sesją 🙂

Co teraz?
Urząd przyparty do muru stwierdził, że wypowiedź Kowalskiego sprzed 6 lat była „nieprecyzyjna”. Może zatem będą prostować 6 letni artykuł…
Urzędnicy podają też link do protokołu z sesji z 2015 roku, który zupełnie nie oddaje, tego co działo się podczas jej trwania. Na szczęście wąsaty blog dysponuje nagraniami, które możecie sobie odsłuchać (LINK). Zwróćcie uwagę z jaką „pewnością” członek zarządu komunalnej odpowiada na pytania o te słynne już dwa złote. „Nikt” mu oczywiście nie pomaga odpowiedzieć 🙂

Mieszkańcu pamiętaj, nie kompromituj urzędu, zrobi to sam, znacznie bardziej spektakularnie.

Finalnie ku zaskoczeniu wąsatej koalicji na wniosek radnego Fijałkowskiego, został zdjęty punkt obrad dotyczący głosowania podwyżek cen wody i ścieków. Radny uzasadniał to tym, że skoro Martyn w porozumieniu z Kosiarskim ustalili stawki, to oni, a nie rada miejska są w 100% odpowiedzialni za podwyżkę.

PS. Na koniec urzędasy chórem!

Udostępnij ten wpis!

8 przemyślenia na temat „[Podwyżki cen wody] Nie kompromituj urzędu miejskiego. Zrobi to sam! :) [Audio]

  1. po odsłuchaniu wystąpienia kosiarskiego ucieszyłem się niemiłosiernie że ten człowiek się nie zmienił na „jotę” jak był chamem w kopalni jako nadsztygar a później jako naczelny, tak chamem jest nadal jako burmistrz. Mam nadzieję że po raz ostatni.

  2. I jeszcze jedno. Mam pewną ciekawą propozycję: Z racji tego, że takich kwiatków jak „nie strasz, nie strasz” bądź podobnych wydaje mi się, że padło już całkiem sporo, zróbmy kompilacje w formie jednego pliku i wrzućmy to na youtuba. Pokażmy innym jak kulturalnego i na poziomie mamy włodarza. Niech stanie się sławny w internetach, niech inni wiedzą jaki sobą poziom reprezentuje.

  3. „Nie strasz, nie strasz, bo… jest takie powiedzenie.” – to jest publiczna wypowiedź włodarza miasta????? Gdyby to powiedział jakiś menel spod sklepu, to jeszcze bym zrozumiał. ALE BURMISTRZ?????!!!! Na sesji rady miasta?????? Że takie coś trwa już tyle lat, świadczy też niestety o poziomie wyborców. Łęczna chyba na zawsze pozostanie miastem skrajnie robotniczym, gdzie ludzie nie wymagają zbyt wiele od „wybranych” i godzą się na takie prostactwo, chamstwo, buractwo, itd.

  4. Wyrazy współczucia wyborcom chamy jak wiadomo honoru nie maja ale cztery kadencje to chyba tylko upośledzeni głosują!

  5. Koń z trzewika dobrze musiał ostatnio nakopać cię po głowie – efekty twojej mani podwyżkowej widać na każdym kroku.
    Kolesi urzędowych pozwalniaj, albo daj im prawdziwe zajęcie a będzie wszystkim lżej, zapewne i księgowość gmina to odczuje a nie do ludzkich portfeli, czy kieszeni non stop zaglądasz.
    Podwyżka wody – podwyżka śmieci a może i podatków miejskich wkrótce sobie zamanisz? – opamiętaj się w końcu „podwyżkowy marny” gospodarzu.
    Nie kompromituj Łęcznej w lubelskim – daj już spokój prawa emeryta już dawno nabyłeś.
    Odpocznij gdzieś na łąkach wypasając podopiecznych a miasto w końcu bez ciebie i tych niekończących podwyżek odżyje.
    Z 350 na 800tys. – tak szacowali – tyle ta inwestycja tzw. rura dla konia kosztowała i podwyżki za wodę od mieszkańców chcecie?
    Nie potraficie wyliczyć jakiejś rury i 1-go metra jej ułożenia ot inżyniery kopalniaki.
    Tffu 😉
    Rado Miejska!, czy Wy nie widzicie nieudolności rządów pana burmistrza?
    Jak długo to jeszcze będzie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.