Coraz większa liczba samorządów przyjaznych mieszkańcom wprowadza budżety obywatelskie (partycypacyjne). I umożliwia każdemu obywatelowi (a nie tylko burmistrzowi, radnym, czy radom osiedlowym) na decydowanie, na co będą wydane gminne pieniądze.
Z radnym Mariuszem Fijałkowskim złożyliśmy interpelację w sprawie wprowadzenia w gminie Łęczna budżetu partycypacyjnego (obywatelskiego). Naszym zdaniem należy przełamać monopol Rady Miejskiej oraz burmistrza na decydowanie o inwestycjach. Budżet partycypacyjny mocno angażuje mieszkańców w życie samorządowej wspólnoty i daje możliwość współdecydowania o tym, co dzieje się wokół, nie tylko w czasie wyborów samorządowych.
Tą ścieżką podąża coraz większa liczba polskich samorządów (w tym gmin miejsko-wiejskich), które wprowadzają lub przygotowują się do wprowadzenia budżetów obywatelskich (budżetów partycypacyjnych). Przymiotnik „obywatelski” oznacza, że jest dla wszystkich obywateli, a „partycypacyjny”, że biorą oni aktywny i bezpośredni udział w jego tworzeniu.
Łęczna nie powinna pozostać w tyle. W naszej interpelacji prosimy burmistrza o rozpoczęcie działań zmierzających do wprowadzenia budżetu obywatelskiego także w Łęcznej, aby w 2015 roku pulą środków finansowych na najpotrzebniejsze cele (drobne inwestycje) dysponowały nie tylko sołectwa, ale także miejskie osiedla.(…)
Każde z osiedli powinno dysponować określoną sumą środków, która zostanie przeznaczona na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb Mieszkańców (place zabaw, zieleńce, chodniki, parkingi, itp.). Mieszkańcy także powinni mieć bezpośredni wpływ (np. w drodze głosowania) na co środki zostaną przeznaczone.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ta ważna inicjatywa nie zostanie zlekceważona przez koalicję sprawującą władzę w naszym mieście. Po raz kolejny przypominamy: sztandar już dawno wyprowadzono, czasy się zmieniły i „bycie władzą” nie daje certyfikatu na mądrość i nieomylność, a przede wszystkim nie upoważnia do nieliczenia się ze zdaniem i potrzebami „rządzonych”.
<< Sebastiana Pawlaka >>. Natomiast skan złożonego dokumentu zobaczycie na blogu
<< Mariusza Fijałkowskiego >> oraz
o to jest bardzo dobre rozwiązanie, oglądałem jak to robią w Warszawie: mieszkańcy decydują czy chcą fontannę, czy może odnowić plac zabaw;)
Ile każde z osiedli miałoby dostać pieniędzy na swoje inwestycje?
Pewnie tyle ile ustali burmistrz i zatwierdzi rada. Jak dla mnie np 50 tys zł mogłoby być na początek, na każde z osiedli. Lepiej mieszkańcy wydaliby tą kasę niż miałaby ona pójść np na hotel w CK lub podobne fanaberie.
Budżet obywatelski w Kraśniku wynosi 2 mln zł, w Puławach – 1 mln zł. Myślę, że w Łęcznej wystarczyłoby na początek, aby każde osiedle dostało 100k PLN.
A więc jestem za ! 🙂