W odniesieniu do ostatnich wydarzeń, dotyczących braku podjęcia uchwały w sprawie zwolnienia od podatku od nieruchomości, stowarzyszenia GKS Górnik Łęczna, grupa radnych łęczyńskiej rady miejskiej wydała oświadczenie. Radni publikują je także na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Jego treść umieszczam poniżej.
„Szanowni Państwo,
Od kilku dni obserwujemy ogromną falę dezinformacji dotyczącą wydarzeń z ostatniej sesji Rady Miejskiej w Łęcznej i dotyczącej niepodjęcia uchwały w sprawie zwolnienia od podatku od nieruchomości stadionów sportowych oraz boisk treningowych przy stadionach w ramach pomocy operacyjnej na infrastrukturę sportową. Z przykrością stwierdzamy, że dezinformację tą podsyca burmistrz wraz ze swoimi bliskimi współpracownikami, by skłócić radnych z mieszkańcami Łęcznej i kibicami Górnika. W związku z tym chcemy przedstawić Państwu prawdziwe powody niepodjęcia przedmiotowej uchwały.
- Niepodjęcie tej uchwały w żaden sposób nie godzi w klub piłkarski Górnik Łęczna Spółka Akcyjna, który jest oddzielnym podmiotem od właściciela stadionu czyli Stowarzyszenia GKS Górnik Łęczna. Kłamstwem jest, że Rada Miejska swoją decyzją godzi w klub piłkarski grający w Ekstraklasie. Dla wielu mieszkańców struktura właścicielska klubu i działające tam podmioty prawne są niejasne i traktowane jak jeden podmiot. Tak jednak nie jest i należy odróżnić stowarzyszenie od klubu piłkarskiego (spółki akcyjnej).
- Stowarzyszenie nie przedstawiło radnym żadnych dokumentów potwierdzających swoją sytuację finansową. Przedstawiciele tego podmiotu przedstawili radnym tabelki w Excelu, w których to radni znaleźli błędy. Nawet te tabelki nie zawierały wydatku pt. podatek od nieruchomości. Czy uważacie Państwo, że można starać się o zwolnienie z podatku w kwocie ponad 250 tys. zł i nie przedstawić żadnych dokumentów? Czy jakiekolwiek z ogólnopolskich stowarzyszeń lub fundacji może liczyć na takie traktowanie? Czy wypowiedź jednego z działaczy stowarzyszenia o zbędnej papierologii może być podstawą do wydania kilkuset tysięcy złotych z pieniędzy podatników na nieokreślone cele?
- Rada Miejska dysponując pieniędzmi łęczyńskich podatników nie może wydawać ich w ciemno. Do dnia dzisiejszego nie mamy żadnej gwarancji, że niezapłacony podatek faktycznie zostanie przeznaczony na cele sportowe, na treningi dla młodzieży czy może stanie się premią dla władz. Tego nie wiemy, a stowarzyszenie nie musi rozliczyć się z tych pieniędzy przed władzami gminy.
- Burmistrz już dawno mógł umorzyć stowarzyszeniu zaległy podatek jedną decyzją. Dlaczego tego nie zrobił? Czy bał się kontroli niezależnych instytucji? Dlaczego chciał się zasłonić radnymi, a następnie udawać, że jest przyjacielem Górnika?
- Rada Miejska wspiera sport w naszym mieście i udowodniła to niejednokrotnie zwalniając z podatku stowarzyszenie za ostatnie 5 lat oraz za pierwsze półrocze 2021 r., a także przekazując wielokrotnie dotacje dla klubu. Przy ostatniej dotacji burmistrz Łęcznej był temu przeciwny.
- Rada Miejska wychodząc naprzeciw oczekiwaniu mieszkańców chce wspierać klub, chce wspierać młodzież i sport w naszym mieście. Obecnie trwają rozmowy radnych z przedstawicielami Górnika S.A., Stowarzyszenia GKS Górnik Łęczna oraz konsultacje społeczne nad wypracowaniem formuły wsparcia, tak aby pieniądze te faktycznie trafiły na cele związane ze sportem.
Bardzo ubolewamy nad tym, że łęczyńskie media, na które wpływ mają miejscy urzędnicy tak bardzo manipulują faktami i prawdą. Siejąc mowę nienawiści, próbują skłócić łęczyńskie społeczeństwo z ich przedstawicielami w Radzie Miejskiej, wykorzystując do tego sprawy związane z klubem piłkarskim tak bliskim wielu mieszkańcom Łęcznej. Gdyby władze stowarzyszenia od początku podeszły do sprawy transparentnie, doszłoby do zwolnienia z zapłaty podatku, a burmistrz nie musiałby robić w tej sprawie szopki medialnej. Jako radni czujemy się odpowiedzialni za każdą złotówkę wydaną z Państwa podatków. Każdy kto oczekuje zwolnienia z podatku powinien to właściwie uzasadnić i przedstawić dokumenty organowi, który z tego podatku zwalnia.
Liczymy na Państwa zrozumienie i obiecujemy, że finalnie, dzięki decyzjom Rady Miejskiej, łęczyński sport oraz Górnik Łęczna zyskają. Chcemy jednak, aby pieniądze trafiły tam gdzie są potrzebne czyli na wsparcie sportu i młodzieży.
Odpowie mi ktoś na pytanie co w stowarzyszeniu Konrada Płazy robi zięć Teodora Kosiarskiego? Swoją drogą znajduje go jeszcze w spółkach związanych z kopalnią.
To jeszcze sprawdźcie, co robi Kuczyński we władzach Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łęcznej?
Najpierw państwo piszecie, że przez 5 lat był podatek umarzany . A później że nie ma sprawzodzan finansowych . Więcj w jaki sposób Stowarzyszenie , przez te pięć lat wykazywało na co idą , z umorzonego podatku , pieniądze???
Widzisz, że dzwoni, ale nie bardzo wiesz gdzie. Ponad 5 lat temu rządził Kosiarski. To jak wyglądały wtedy głosowania i jakie „inwestycje” przechodziły bez słowa krytyki, nie będę już pisał. Wtedy też radni zwolnili z podatku stowarzyszenie GKS Górnik Łęczna na okres 5 lat. Przez te pięć lat nie było oddzielnych uchwał, bo zwalnianie odbywało się z automatu. Po wygranych przez Włodarskiego wyborach, Kosiarski trafił do zarządu tego stowarzyszenia (przypadek?), a jego ludzie do innych stowarzyszeń powiązanych z Górnikiem. W innych stowarzyszeniach w naszym mieście znajdziemy np. członków rodziny byłego burmistrza. Dzisiaj te same osoby, nakręcają mowę nienawiści przeciwko radnym. Pewnie to wszystko przypadek 🙂
Ciekawe .
Tylko że to radni w oświadczeniu używają argumentu . Że zwalniali z podatku stowarzyszenie .
To po pierwsze .
Po drugie nikt,nie nakręca żadnej mowy nie nieawisc . Radni sami, na siebie nakręcili nie chęć ludzi . Odbierajac pieniądze, przed wszystkimi dzieciom i młodzieży , trenującej w stowarzyszeniu .
Po ostanie , widzę panie Bartoszu że jest pan bardzO dobrze zorientowany .
To niech pan powie , kto i kim jest w stowarzyszeniach o ktroych pan wspomniał
Oraz proszę powedziecie czy osoby te mają kompetencje do pełnienia tych funkcji .
Ja wiem że rzucać oskarżenia i domysły jest łatwo .
Bartosz odpowiada 🙂
Radni napisali zgodnie z prawdą, że zwalniali stowarzyszenie z podatku przez pięć lat. Jedną uchwałą, podjętą w 2016 roku. Nie było też głosowania co roku. Działo się to z automatu.
Co do osób to w części już wyręczyli mnie użytkownicy w komentarzach powyżej. Od siebie dodam tylko sugestię o sprawdzenie spółki PRG Carbon oraz grupy Carbon, MF Machinery, TR Partner. Najlepiej na stronie rejestr.io
Jest tam mapka powiązań osób oraz spółek i stowarzyszeń (wyglada jak pajęczyna)
To nie oskarżenia i domysły, to fakty potwierdzone dokumentami.
Może teraz co niektórzy ściągną szalik z oczu i zrozumieją o co tu chodzi. Wydawanie publicznych pieniędzy ma się odbywać transparentnie, a nie dajcie nam, a my już wiemy co z tym zrobić. Gdyby burmistrz chciał to by podatek umorzył i grzał się w blasku fleszy jako bohater. A on umorzyć nie chce. Ciekawe dlaczego? Tak ciężko pokazać dokumenty? Jest w tym jakiś problem?
Tak właśnie powinno być. Pieniądze na sport i pod ścisłą kontrolą. Powinni wytłumaczyć się z każdej złotówki. Bo narobiło się stowarzyszeń, a wszędzie widać ludzi Kosiarskiego. Przypadek? Nie sądzę.
Pytanie z innej beczki; kiedy trafi do mieszkańców zapowiadana spory czas temu gazetka?
W nadchodzącym tygodniu. Jeśli otrzymam wersję elektroniczną, opublikuję ją na blogu.
Szybciej niż niektórzy myślą 🙂