Ku szczęśliwemu finałowi ma się sprawa uzdolnionych uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego, którzy po zmianie organu prowadzącego szkołę, stracili dwustuzłotowe stypendia naukowe.
W tej sprawie napisałem interpelację do burmistrza oraz starosty łęczyńskiego (szczegóły tutaj). Z informacji, które uzyskałem od starosty wynika, że kwestie stypendiów nie były przedmiotem negocjacji prowadzonych w związku z przejęciem szkoły. Szkoda, że tak ważny aspekt nie został uwzględniony w całym procesie.
Od września do chwili obecnej – po nagłośnieniu sprawy przez rodziców uczniów oraz radnych klubu Lepsza Łęczna – trwały rozmowy między powiatem a miastem.
„Mając na względzie dobro uzdolnionej młodzieży i kształtowanie jej zaufania do organów administracyjnych, Starosta Powiatu Łęczyńskiego (..)wystąpił do Burmistrza Łęcznej o poniesienie wskazanych kosztów (…) stypendiów” – czytamy w piśmie od starosty Romana Cholewy. – (…) powołany również przez Pana Radnego aspekt społeczny niniejszej sprawy. Przyznanie stypendiów miało na celu motywację i nagrodę wyróżniających się uczniów. (…) wiązało się ze znacznym wysiłkiem. Pozbawienie prawa do stypendium z powołaniem faktu zmiany organu prowadzącego, jest szczególnie krzywdzące, z racji, że była to okoliczność, której nie byli w stanie przewidzieć jako rzutującej na ich prawa”.
27 października burmistrz poinformował starostę, że wypłata stypendiów dla uczniów I Liceum Ogólnokształcącego nastąpi z budżetu Gminy Łęczna.
<< Blogu radnego Sebastiana Pawlaka >>
Poniżenie dzieci w CK,burmistrz i dyrektor nie widzą problemu.Stypendia,dopiero po upublicznieniu przychodzi refleksja.Teraz spółdzielnia ba basenie.A burmistrz zasłużony dla oświaty.BRAWO.
Burmistrz jest osobą publiczną, opłacaną z pieniędzy podatników. Jeśli nie potrafi służyć mieszkańcom, powinien zrzec się tej funkcji jak najszybciej.
P.S. Ja wybaczam, ale nie zapominam 😉
Kolejny raz się ten pan ośmieszył.
Myślał, że wykołuje dzieci.
Człowieku tobie nikt szklanki wody na starość nie poda jak będziesz tak robił.
Napisać trzy strony tekstu po to żeby właściwą informację zawrzeć w ostatnim zdaniu – urzędnik to nie zawód, to stan umysłu 😉