Tak oto materializuje się budżet stagnacji i marazmu. Podczas środowej sesji Rady Miejskiej podejmiemy tylko jedną uchwałę. O funduszu sołeckim.
„Naprawdę nie dzieje się nic” – przypomniały mi się słowa piosenki, gdy zobaczyłem program najbliższej sesji Rady (TUTAJ).
Bo naprawdę rzadko kiedy zdarza się, aby radni nie dokonywali zmian w budżecie. Zmiany czasem budzą wiele emocji, ale – jak tłumaczą urzędnicy – budżet jest „organizmem żywym”. I jeśli coś się dzieje w mieście to natychmiast ma to odzwierciedlenie w tym dokumencie. A czy coś się dzieje w Łęcznej, gdy przyjęło się budżet marazmu i stagnacji? Ano trwa administrowanie i próba przetrwania do końca roku. (TUTAJ) i (TUTAJ)
Wracając do uchwały. Zagłosuję za wyrażeniem zgody na wyodrębnienie w budżecie gminy na rok 2014 środków stanowiących fundusz sołecki. Nie zawsze podejmowane przez sołectwa decyzje na co przeznaczyć środki są według mnie racjonalne, ale każdy ma prawo do błędów. Mieliśmy do czynienia z przykładami, gdy sołectwa wnioskowały o wykonanie dokumentacji technicznej, która potem nigdy nie była realizowana. Trudno się dziwić jednak Mieszkańcom, że za wszelką cenę…
Dalszy ciąg artykułu przeczytacie na:
<< Blogu radnego Pawlaka >>