Około 30 osób przemaszerowało wczoraj w Łęcznej na znak poparcia Rodzin Osób Niepełnosprawnych. Niestety takie akcje jak magnes przyciągają skompromitowanych polityków. Niestety tak było i tym razem. Zgodnie z relacją naszej czytelniczki, na pikiecie pojawił się urzędniko-radny Grzegorz Kuczyński (ten od żony w mopsie). Człowiek znany z tego, iż w kampaniach wyborczych wykorzystywał osoby niepełnosprawne, a nawet śmiertelnie chore.
Jak widzę pana radnego, który próbuje pokazywać twarz wszędzie gdzie to tylko możliwe, to zbiera mnie na mdłości – pisze czytelniczka.
Jak podała, radny posiadał ze sobą aparat fotograficzny, który wydawał się łudząco podobny do tego, który posiada urząd miejski. Lecz później okazało się, że zdjęcia z pikiety wcale nie pojawiły się w urzędowych serwisach (tych oficjalnych), tylko na komercyjnym portalu, którego jest autorem. Jak sam swojego czasu zeznał w prokuraturze, „pracę swoją wykonuje hobbystycznie”.
No cóż, jestem przekonany, że spory procent przydrożnych kurtyzan może podobnie tłumaczyć swoją działalność.
Wracając jednak do głównego tematu, rodzicom dzieci niepełnosprawnych życzę powodzenia. Mam nadzieję, że uda Wam się wywalczyć większe wsparcie. Niniejszym wpisem chciałem zwrócić uwagę na fakt, że nawet najbardziej szlachetna inicjatywa i chęci mogą zostać zniweczone przez obecność np. skompromitowanych polityków.
PS. O tym jak bardzo „pomocny” jest pan radny mogliście przeczytać choćby tu (LINK)
W końcu rzecznik miasta
To taki człowiek co nawet nie potrafi się wysłowić, chodziłem z Nim do jednej szkoły, zawsze wchodził nauczycielom w d.. Ę a teraz tak im się dopłacił,
A kilka dni temu szedł z nami w rajdzie ku czci Brońskiego Uskoka. Dziwne, że organizator go nie wyprosił.
To taki „patriota” co potrafi przytulić 6000 PLN z kasy bankrutującego powiatu za nic, a nauczycielom obciąć pensje i zabierać dodatki. To pewnie taki nowy rodzaj „patriotyzmu”. Idą wybory, więc będzie się przyklejał do różnych imprez. On nie ma wyjścia, a według mnie również poczucia wstydu.
Mało tego zaczął chodzić też na mecze Górnika. Nigdy go tam nie było. Hipokryta bez grama wstydu.
a też Ci miałem o tym napisać. To naprawdę żałosne widzieć go wszędzie, gdzie ludzie mają jakąś fajną inicjatywe. Na rowerze też już zaczął jeździć, bo wybory idą.