W sobotę informowałem o tragicznym wypadku na DW 820 w Podzamczu. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami, kierująca Jeepem podczas zawracania nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście na Hondzie.
24-letni motocyklista zmarł w szpitalu z powodu obrażeń. Policja zatrzymała zarówno kierującą, jak i pasażera Jeepa; oboje byli nietrzeźwi.
Śledczy ustalili, że w momencie wypadku pojazdem kierowała 31-letnia kobieta z ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. W samochodzie znajdował się również nietrzeźwy pasażer i 9-letnie dziecko.
Wczoraj sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla kobiety, natomiast pasażer Jeepa został objęty dozorem policyjnym. Kobiecie, za spowodowanie śmiertelnego wypadku w stanie nietrzeźwości, grozi do 20 lat więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysokie kary finansowe.