
Jak podaje czytelniczka wąsatego bloga, dzisiaj około godziny 11-tej, jadąc drogą powiatową 1716L Stara Wieś -> Puchaczów, natrafiła na Borsuka Europejskiego. Niestety zwierze już nie żyło. Najprawdopodobniej zostało potrącone przez przejeżdżający tą drogą pojazd.
„Prosiłabym o wystosowanie apelu do kierowców, by baczniej przyglądali się drodze oraz jej otoczeniu. Tak wiele zwierząt ma teraz młode, a w związku z tym, że panuje susza, wychodzą częściej z kryjówek by szukać pożywienia” – napisała czytelniczka.
Miejmy nadzieję, że nie była to matka, która karmi młode, bo to oznaczałoby ich pewną śmierć.

Borsuk jest wszystkożercą, który łatwo przystosowuje się do zasobów pokarmowych w okolicy siedliska – jego dieta obejmuje wiele roślin i zwierząt. Dżdżownice stanowią najważniejsze źródło pożywienia borsuka; do ważnych należą także duże owady, małe i młode ssaki oraz przy nadarzającej się okazji ptaki, padlina, zboża i owoce. Nie pogardzi też ssakami. Poluje poluje na m.in.zające, szczury, myszy, norniki, ryjówki, krety i jeże oraz przydomowe zwierzęta znajdujące się na terenie łowieckim borsuka, tj. koty, króliki. Właśnie z tego powodu, jego najgroźniejszym przeciwnikiem jest człowiek.
Borsuki nie są pod szczególną ochroną ale ich odstrzał jest możliwy jedynie
Zatem noga z gazu!