Wszystko wskazuje na to, że właśnie tak może się stać. To efekt wniosków ws. zbadania zgodności z konstytucją tzw. ustawy śmieciowej, które do Trybunału Konstytucyjnego złożyła między innymi gmina Świdnik. Gmina Łęczna najwidoczniej nie dostrzegła niczego sprzecznego w ustawie lub te sprzeczności nie były dla „dobrego gospodarza” aż tak istotne. Po co wychylać się przed szereg… przecież „nie da się”.
Do rzeczy. Chodzi na przykład o bardzo nieprecyzyjne określenie właściciela nieruchomości. Na podstawie obecnych zapisów ustawy nie można precyzyjnie ustalić, kto dokładnie ma wnosić opłatę śmieciową i składać deklaracje – np. we wspólnotach mieszkaniowych czy spółdzielniach mieszkaniowych.
Padł również zarzut, że ustawa śmieciowa nie określa podstawowych zasad dotyczących opłaty śmieciowej, w tym widełek, w ramach których rady gmin mogłyby ustalać wysokość opłaty. Zgodnie z konstytucją gminy mogą ustalać wysokość podatków i opłat „w zakresie określonym w ustawie”. W ustawie śmieciowej nie ma żadnych takich granic.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz i zastępca prokuratora generalnego Robert Hernand przesłali do Trybunału Konstytucyjnego pismo w którym przyznają, że ustawa śmieciowa zawiera przepisy, które są niezgodne z konstytucją. Tym samym popierają wnioski gmin.
Widząc to w jaki sposób zapisy uchwały „realizuje” gmina Łęczna, życzyłbym sobie szybkiej utraty mocy ustawy śmieciowej. Miało być czysto, ekologicznie i przejrzyście, a jest w zasadzie tylko drogo.
(Źródło: samorzad.pap.pl)
Gmina Świdnik chyba dba o mieszkańców, nie to co nasza.
Swoją drogą przydałoby się żeby ustawa śmieciowa miała jasno określony cennik, mam bardzo dużo znajomych z różnych miast, miasteczek, a nawet województw i jak wspominałam im o cenach jakie są u nas za śmieci to szczęki opadały im do samej ziemi. Cóż.. Gmina dla bogaczy… Szkoda, że tak nie wygląda…
W innych gminach nie ma Pana Kosiarskiego i kilku radnych. Inni gospodarze dbają o mieszkańców, bo mieszkańcy to gmina. W Łęcznej mieszkaniec to wróg, maruda, czepiający się pieniacz, a ceny są przecież niskie więc o co chodzi. Tak się myśli w tym urzędzie. A gdy jeszcze coś wyjdzie na światło dzienne co i tak jest informacją publiczną zgłasza się to do prokuratury. Władze UM powinny robić za przykład dla jakiegoś kabaretu.
P.S. Moi znajomi tak samo się dziwią, nie martw się.
A kto powiedział, że Gmina Świdnik ma rację? Pan Burmistrz zna konstytucję i ustawę śmieciową i na pewno dokładnie przeanalizował to czy wszystko jest dobrze. Widocznie jest i dlatego nasza Gmina niczego nie zgłosiła.