Udało się! Aż 1119 głosów zdobył w gminie Łęczna (16 643 głosy w sumie), Artur Soboń, mieszkaniec Świdnika, który korzeniami sięga również powiatu łęczyńskiego. W wyborach startował z listy PIS, mimo, iż nie jest członkiem tej partii. Niestety pozostali kandydaci związani z naszym miastem, nie mogą się pochwalić nawet zbliżonym wynikiem. Jak poszło innym?
Drugim kandydatem, na wynik którego z pewnością warto zwrócić uwagę jest Lech Tor (również startujący z listy PIS). Uzyskał on bowiem 814 głosów w naszej gminie (1470 w ogóle). Później niestety długo długo nic i docieramy do samorządowców, którzy z założenia powinni uzyskać słuszne wyniki. Wygląda jednak na to, że łęczyńscy wyborcy obdarzyli swoim zaufaniem zupełnie innych kandydatów.
Krzysztof Bojarski (PO), dyrektor szpitala powiatowego – 307 głosów w gminie (719 w sumie)
Roman Cholewa (PSL), starosta – 218 głosów w gminie
Jestem przekonany, że nie będzie trzeba specjalnej zachęty aby w niedługim czasie w Łęcznej powstało biuro poselskie Artura Sobonia.
Jak sprawa wygląda w regionie? Wygląda na to, że PIS wprowadzi na wiejską 10 posłów. PO jedynie trzech, a Kukiz i PSL po jednym. O ile sprawa ugrupowania Pawła Kukiza jest pewna, o tyle koniczyny balansują na krawędzi progu wyborczego.
Jest też ciekawostka.
Z pewnością pamiętacie wybory samorządowe w 2014, kiedy Kosiarski meblował „szerokie poparcie” w postaci polityków PO i PSLu. Pojawiały się wtedy obietnice budowy strefy ekonomicznej pod Łęczną. O dziwo są aktualne nawet dzisiaj. Wygląda jednak na to, że Łęczna gdzieś się zapodziała… (Poniżej gadżet wyborczy jednego z kandydatów PO)
W tych wyborach „dobry gospodarz” postanowił się zrewanżować i poparł w wyborach do senatu Marcelego Niezgodę z PSLu.
Poparcie Kosiarskiego na niewiele się jednak zdało, bo Niezgoda przegrał bój o fotel z senatora z Grzegorzem Czelejem (PIS), który uzyskał ponad dwa razy więcej głosów od kandydata PSL.
Jak przed kilkoma godzinami podał Ruch Kontroli Wyborów, jesteśmy świadkami nocy cudów nad urną(LINK). Kwitnie zgniła koniczyna. Za kilka godzin może się okazać, że jednak będziemy zmuszeni do oglądania ich twarzy przez kolejne 4 lata.
PS. To nie jest tak, że nie lubię PSLu, ja zwyczajnie się nimi brzydzę 😉
ups…. poparł aby Marcelego ? poparli Mercelego :)a Chabros to jak tam PO ? trzeba być wiernym z czyjej listy sie wojtem zostało , Ludwin pamięta !!!
Gratuluje posłowi Soboniowi. Mimo, że w Łęcznej nie mieszka to kibicowałam mu najbardziej ze wszystkich. To była jedyna sensowna propozycja dla naszego powiatu.
Pslowców nie lubie jak psów.
To jeszcze trzeba wykopać tych „naszych” powiatowych ludowców i ich popleczników w osobach wąsatego wodza i jego wiernego giermka.
Po pierwsze Pan Soboń nie jest z gminy ani nawet z powiatu łęczyńskiego tylko ze Świdnika , wiec nie jest naszym posłem, po drugie jeśli jeszcze przez kilka dni PO nie podpisze umowy z airbusem o dostawę śmigłowców Caracali dla armii to zobaczymy czy Pan Soboń mówił prawdę(jego kampania się na tym opierała) że PiS tej umowy nie podpisze aby bronić polskich zakładów pracy w Świdniku, oczywiście tłumaczenia że nie mili wyjścia musieli podpisać będą śmieszne.
Czy nie o tym piszę w drugim zdaniu tego wpisu? Warto czytać ze zrozumieniem 😉 Poczekamy zobaczymy, mimo, że nie jestem zwolennikiem PIS, to w wypadku posła Sobonia jestem optymistą.
a było tak blisko .. ehh
powinni wprowadzić opcję do głosowania „nie lubię” ;)lub bardziej przemawiającą „wypie….ć”
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Szampan będzie musiał jeszcze chwilę poczekać 😉
na obecną chwilę można strzelić małe piwo 😉
No i weszli ZSLowcy… kto na nich głosuje?
Ja myślę, że wynik kończyny 5,13% w tych wyborach, to może być ich powolny koniec.
Jak się patrzy na ich twarze na zdjęciach to można mieć wrażenie, że Roundup po cichu popijają.
Taki jeden nawet w swojej ulotce wyborczej obrał dla siebie dziwną nazwę i na zdjęciu wytrzeszczył oba oczy, prosząc tym mieszkańców o głos dla siebie, ale ja nie dałem się nabrać, nie głosowałem na niego, bo się po prostu bałem, żeby mi się taki typ nie śnił później po nocach. 😉
Ale dobrze się stało, że mieszkańcy Łęcznej mądrze zagłosowali wybierając na posła A. Sobonia.