Od miesięcy z łęczyńskiego ratusza słychać, że pieniędzy nie ma, że trzeba ciąć wydatki.
Jak się okazuje to cięcie niekoniecznie dotyczy nagród wypłacanych urzędnikom. Mamy tu bowiem nawet ponad 100% wzrost wartości nagrody za rok 2019 stosunku do roku poprzedniego. Tradycyjnie już nie wiadomo, za co konkretnie wypłacano te nagrody. Po opisie sporządzonym przez „skaczącego Leszka”, można wysnuć wniosek, że są to nagrody za… przychodzenie do pracy. Zobaczcie sami…
Nie muszę chyba dodawać, że nie są to wszyscy nagrodzeni urzędnicy. Burmistrz odmówił podania pełnej lity nagrodzonych zasłaniając się faktem, że nie są to funkcjonariusze publiczni. No tak, pensje nauczycieli można publikować, a urzędników nie 🙂
No to teraz tylko czekać na narzekanie, że znowu nie ma pieniędzy i trzeba podnieść jakieś opłaty mieszkańcom 🙂
Kto jest autorem „papieru firmowego”, bo jakoś grafiki nie rozpoznaję, która to część miasta?
Nic nie rozumiesz. To jest ta nowa jakość o której Wlodarski tyle mówił.
A co z tym odwołaniem UM Łęczna od wstępnego odrzucenia wniosku Łęcznej z konkursu projektów na fotowoltaikę? Będziecie to monitorować? Koniecznie udostępnijcie ewentualne dokumenty w których Urząd Marszałkowski odpowiada na odwołanie Łęcznej – jeśli takowe dokumenty będą. Ta sprawa to kwintesencja niemocy i niekompetencji urzędników.
z dziką przyjemnością 🙂
Ja kto sukcesów brak Panie Mariuszu obiecali fotowoltanikę i nie ma chyba sukces dla Gminy ŁĘCZNEJ
To taki sukces, że dalej nie wiemy kto w urzędzie był odpowiedzialny za ten wniosek. Ale jestem przekonany, że został odpowiednio nagrodzony.
W konsekwencji chyba jako jedyna gmina w powiecie nie mamy od wielu lat dofinansowania do solarów lub fotowoltaiki.
Ale mamy włodarskiego nasze dobro narodowe 🙂
Ale za to mamy wspaniały basen prawie SUNTAGO
Rozumiem, że kandydat na burmistrza Mariusz Fijałkowski nagród by nie dał. Za podniesieniem diet, wynagrodzenia dla radnych jeddnak głosował. O tym cisza?
Mało tego, głosowałem też za wynagrodzeniem Włodarskiego w obecnej kwocie. Dobrze pan rozumie. Nie proponowałbym podwyżki podatków, by wydać tą samą kwotę na nagrody. Po drodze nie kłamałbym, że to pieniądze służące rozwojowi miasta. Nagroda jak sama nazwa wskazuje nie jest za przychodzenie do pracy, a za pewne osiągnięcia w wykonywaniu tej pracy. Pozdrawiam.
Dodam tylko, że jeżeli ktoś zasługuje na nagrodę to jej otrzymanie nie budzi wątpliwości. Ale tutaj potrzebne jest konkretne uzasadnienie, a tego brak. Chyba wiadomo dlaczego.
A za fotowoltanikę nagrody nikt nie dostał ?
Próbowałem uzyskać informacje w tej sprawie, ale burmistrz nie odpisał. Będę pytał o to dalej, a niebawem będzie wpis w tej sprawie.
Jak dobrze policzyć, to pieniądze które miasto otrzyma po ostatnich podwyżkach zostaną skonsumowane przez nagrody dla urzędników. Brawo Wlodarski! Ten to dopiero potrafi
Dokładnie tak. To jest ten rozwój gminy, o którym mówił Włodarski uzasadniając podwyżki podatków.
Pani skarbnik sowicie dzieli … sobie i swoim …
Zamiast dać zwykłym szarym pracownikom więcej, podzielić ale cóż
Urzędnik ciężko pracuje przymilając się do władzy, dlatego dostaje nagrody