Wczorajszego wieczora do łęczyńskiego szpitala zgłosił się 36-letni mężczyzna, który właśnie wrócił z Niemiec. Miał kaszel, katar oraz gorączkę. Z uwagi na fakt, że w łęczyńskiej placówce nie ma oddziału zakaźnego, jeszcze tej samej nocy mężczyzna został przewieziony specjalnym transportem do oddziału zakaźnego szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. Tam też przeprowadzone zostały badania krwi. Ich wyniki powinniśmy poznać jeszcze dzisiaj, ookoło 16-tej.
Jak podaje szpital, pomieszczenie ambulatorium po wizycie w/w pacjenta zostało poddane dezynfekcji. Na SORze łęczyńskiego szpitala wydzielone zostały dwa odrębne wejścia. Jedno z nich (po stronie lewej) dedykowane jest dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa.
Listę pacjentów, którzy przebywali w ambulatorium w tym samym czasie, co 36-latek szpital przesłał do sanepidu. Pielęgniarka i lekarz, którzy pełnili dyżur w dniu wczorajszym, zostali poddani kwarantannie domowej.
PS. Przy okazji kilku telefonów, które dzisiaj otrzymałem, chciałbym o oświadczyć, że nie zamierzam płacić za informacje o koronawirusie w powiecie łęczyńskim. Proszę więc nie pytac o kwoty. Chęć zysku w takim momencie jest zachowaniem wybitnie nagannym.
– – – – – AKTUALIZACJA – – – – – 09.03.2020 15:45
Przed momentem dotarła informacja z łęczyńskiego szpitala, że wynik badania 36-latka jest ujemny.
Proszę ratować nasz szpital przed połączeniem że szpitalem świdnicki. Jak nie może winiarski niech Pan to robi.