Podczas ostatniej sesji rady miejskiej, włodarz został zapytany przez radnego Sebastiana Pawlaka, czy łęczyński urząd ma jakiś plan działania związany z sytuacją kopalni w Bogdance. Zmniejszony popyt na węgiel z naszej kopalni spowodował konieczność cięcia kosztów w spółce. Odbija się to przede wszystkim na załodze, która traci miejsca pracy.
Komentarz „myśliciela” z pl. Kościuszki z pewnością nikogo nie zdziwi. Stwierdził on bowiem, że „problemy kopalni, to problemy kopalni”. No tak… przecież jakie przełożenie może mieć fakt, że Łęczna jest „sypialnią” tego zakładu pracy.
Następnie powiedział, że gdy „proponowano kopalni włączenie się w budowę elektrowni jako najlepszemu biorcy, to właściciele kopalni stali na stanowisku, że ich to nie interesuje, bo mają cud miód sytuację.”
Trochę dziwnie słucha się tych „burmistrzowych rewelacji”, zwłaszcza w odniesieniu do faktu, że GDF Suez oraz LW, podpisały w 2013 roku list intencyjny w sprawie budowy elektrowni. Można było o tym przeczytać w poniższych artykułach:
LINK 1: Setki miejsc pracy. Kopalnia chce mieć swoją elektrownię
LINK 2: GDF Suez i LW Bogdanka analizują możliwe formy współpracy
No ale co ja tam wiem… 😉
Będzie lepiej jeśli wysłuchacie całej wypowiedzi (przepraszam za jakość):
Jak mogliście usłyszeć, „wódz” obwiniał wszystkich dookoła. Władze kopalni, związki zawodowe czy posła Karpińskiego (PO). Wszystko OK. Zapomniał chyba jednak, że nie jest pytany o swoją opinię na temat przyczyn zaistniałego stanu rzeczy, a o pomysły na to, co zrobić jeśli stanie się najgorsze.
Finalnie stwierdził, że „urząd nie tworzy miejsc pracy, tworzą je natomiast przedsiębiorcy, którym urząd powinien stworzyć dogodne warunki”.
Panie Kosiarski zapytam więc wprost, w jaki sposób stworzył pan warunki o których mowa? Może chodzi o podwyżkę opłat i podatków miejscowych? A może o uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego, którego mieszkańcy nie mogą się doczekać od wielu lat? Czy może w końcu o szumnie zapowiadaną strefę ekonomiczną, która powstaje tempie porównywalnym do chodnika do Łęczyńskiego szpitala (mija 8 rok, kiedy mieszkańcy chcąc dotrzeć do szpitala grzęzną w błocie). Co pan zrobił dla przedsiębiorców?
PS. Nie pytam rzecz jasna o przedsiębiorców, którzy notorycznie wygrywają urzędowe przetargi czy realizują awaryjne zamówienia ratusza.
Dno
A co go obchodzą problemy górników i kopalni jak on ma prawie 12 tysięcy miesięcznie. Człowiek oderwany od rzeczywistości.
Jedyna nagroda godna naszego burmistrza to „Nagroda Buc Roku” jest poza jakąkolwiek konkurencją
A jaki plan awaryjny proponuje Lepsza Łęczna?
Przeczytaj proszę jeszcze raz ostatni akapit. Tam znajdziesz odpowiedź. Gdyby jednak to nie wystarczyło, warto zaglądać do programu wyborczego LŁ. Te zapisy nadal pozostają aktualne.
Witaj onleczna na LLE widzę, że wróciłeś.
Najechali Cię tam na Ł24 jak banda rozszalałych psów Wirtualny , Mario, czy nomuślim i widzę, że olałeś to towarzystwo.
Tam jak mnie będziesz myślał jak chce Grzegorz i jego stary Wirtualny, to pod różnymi nickami będą jechać po tobie.
Jak myślisz kto to jest ten nomuślim – bo pewnie miało być momyślim? tylko zrobił jak zwykle błąd. 🙁 🙂
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej zapytałem, czy miasto jest przygotowane na to, co dzieje się w największym i najważniejszym zakładzie pracy na terenie Powiatu Łęczyńskiego.
W rozmowach łęcznian przewija się wątek zaniepokojenia i zatroskania sytuacją w kopalni. Pojawia się obawa o przyszłość, o miejsca pracy. Jako samorządowcy musimy mieć rękę na pulsie i być przygotowani na łagodzenie negatywnych skutków ewentualnych kolejnych redukcji zatrudnienia i zaciskania pasa w LW Bogdanka. Wypowiedź burmistrza wprawiła mnie w osłupienie. Zdaje się on zupełnie nie rozumieć powagi sytuacji. I prawdopodobnie nie ma żadnego „planu awaryjnego”.
Panie burmistrzu Kosiarski – przepraszam za wyrażenie – plecie pan bzdury. Problemy kopalni to nie tylko problemy kopalni, jak się panu wydaje. To problemy dla nas wszystkich – mieszkańców Łęcznej. Także pana jako burmistrza górniczej Łęcznej.
Przypominam także, że głos na pana w tych wyborach oddawali również górnicy. I dlatego ich problemów nie można banalizować „historyjkami”, które usłyszeliśmy podczas sesji. Problemy kopalni dotkną jednak nie tylko samych pracowników kopalni, ale także pracowników innych branż – handlu czy usług. Dlatego oczekujemy od pana głębszej refleksji i poważnego podejścia do tematu. Za to właśnie niemałe przecież pieniądze płacą panu mieszkańcy.
Sebastian Pawlak
Radny Rady Miejskiej
Przewodniczący Klubu Radnych Lepsza Łęczna
A może warto przypomnieć to wydarzenie.
A jeszcze jak patrzę na zdjęcie przypomniało mi się pewne przysłowie:
Tylko początku nie pamiętam.
– a końcówka jego brzmi – „to cię torbą zabije”. 🙁
http://leczna24.pl/f/s/stopa_f7af1_bg.jpg