Pomysł zrodził się kilka miesięcy temu i naszym zdaniem doskonale wpisuje się w łęczyńskie obchody 100-ej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Dlatego też w imieniu Klubu Radnych Lepsza Łęczna przygotowałem i złożyłem w łęczyńskim ratuszu projekt uchwały w sprawie nadania jednemu ze skwerów położonemu w granicach administracyjnych miasta Łęczna nazwy “Skwer im. Rotmistrza Witolda Pileckiego”.
O który skwer chodzi? Uznaliśmy, że najlepszą lokalizacją będzie skwer pomiędzy ulicami Marszałka Piłsudskiego, Targową i Aleją Jana Pawła II, a mówiąc w skrócie chodzi o skwer na którym stoi sławny dziś Teo. Poniżej mapka.
Chyba nikomu nie trzeba przybliżać sylwetki Rotmistrza Witolda Pileckiego. Gdyby jednak ktoś o nim nie słyszał, więcej informacji można znaleźć TUTAJ.
Teraz nad projektem będzie musiała pochylić się rada miejska. Mam nadzieję, że tym razem zarówno burmistrz jak i jego radni nie będą torpedować projektów uchwał składanych przez radnych Lepszej Łęcznej. Szczególnie, że chodzi tutaj o uhonorowanie wybitnego Polaka.
<< Blogu radnego Mariusza Fijałkowskiego >>
Oczywiście pomysłowi tylko przyklasnąć, ale chyba w Łęcznej to się nie uda. Dzień Żołnierzy Wyklętych został praktycznie przemilczany a współpracownicy powojennego aparatu represji mają się dobrze.
Rotmistrz Pilecki oraz Żołnierze Wyklęci trzymali się zasad, dlatego najlepszym upamiętnieniem ich walki przez młodszych patriotów będzie trzymanie obecnej władzy za mordę. Cześć ich pamięci!
Pomysł nadania jakiemuś skwerowi/miejscu imienia Witolda Pileckiego jak najbardziej popieram. Nie zgodzę się jednak z pomysłem, że to miejsce jest odpowiednie. Z planu zagospodarowania przestrzennego wynika, że ten teren jest terenem inwestycyjny, czyli skwer w założeniu jest tymczasowy. Co jeżeli w przyszłości znajdzie się inwestor, który będzie chciał zainwestować na tym terenie, to zlikwidujemy sobie po prostu skwer z takim patronem??
To ścisłe centrum miasta. Jest terenem inwestycyjnym bo tam kiedyś był targ. Nie wyobrażam sobie żeby tam kolejny supermarket powstał. Biznes i inwestycje w miastach prowadzi się na przedmieściach, a nie w centrum. Co do samego miejsca to nie mogło być lepszego. Obok plac powstań narodowych, a to wszystko dzieje się w 100 rocznicę odzyskania niepodległości. Tylko skończony komunista mógłby to torpedować. Podpisuje się pod tym pomysłem dwudziestoma palcami i językiem!
Zapewne ktoś kto przygotowywał plan zagospodarowania zrobił tam tereny usługowe bo jakieś 20 lat temu znajdował się tam targ……..Przypomnę , że usługi to nie tylko supermarkety, pasaż z domków naprzeciw, czy deptak to też usługi, Kalina to według Ciebie jestem komunistą:D ?Jestem przeciwny nazwaniu placów, które w zamyśle tym placem są tylko tymczasowo. Rondo, przyszła ulica inny plac jak najbardziej należą się Witoldowi Pileckiemu.
Z tą tymczasowością to w Łęcznej jest tak, że często zostaje na stałe. Ile to już lat ten skwer jest tymczasowy? Mało tego za moim blokiem biegnie chodnik, którego nigdy nie było w planie. Tak samo jak chodnik z Os. Bobrowniki do Kościoła. A parking przy ul. Akacjowej na wylocie ul. Wiosennej czy parking przy Wojska Polskiego na wylocie ul. Bogdanowicza? A parking przy ul. Braci Wójcickich przy przedszkolu? Takich przykładów jest w Łęcznej dużo więcej. Więc nie obawiałbym się likwidacji skweru przy ul. Targowej. Aczkolwiek nie zdziwię się jeśli właśnie argumentu tymczasowości skweru użyje Kosiarski lub jakiś oddany mu radny. Wszyscy chyba pamiętamy, że Ci ludzie głosowali nie raz i nie dwa przeciwko mieszkańcom. Aczkolwiek kolejny raz mam nadzieję, że tym razem zachowają się godnie i ten pomysł zyska akceptację.
To się zgodzę z tą tymczasowością, dlatego należy wszystko zrobić , żeby tej tymczasowości nie było. To, że mam takie, a nie inne zdanie nie znaczy, że jestem zwolennikiem tea… jest wręcz przeciwnie. Pana zdaniem to ścisłe centrum miasta powinno być zagospodarowane przez usługi czy jednak powinien pozostać ten plac i gospodarstwo jak dotychczas??
Gospodarstwo zostało dlatego, że właściciel „przekombinował” i nie sprzedał nieruchomości, gdy gmina wykładała konkretne pieniądze na jej zakup. Później nastąpiła całkowita przebudowa tego terenu, a gmina straciła zainteresowanie zakupem tej nieruchomości. W konsekwencji wygląda to tak jak wygląda. Moim zdaniem skwer powinien pozostać skwerem, a gospodarstwo być może kiedyś zniknie, ale tutaj gmina już raczej niewiele może zrobić. Może właściciel odsprzeda ją komuś. Kiedyś był to teren przeznaczony w planie na urzędy administracji publicznej, obecnie trzeba by sprawdzić jakie ma przeznaczenie. Ale w miejscu skweru na pewno nie widziałbym żadnych usług ani zabudowy. Trochę zieleni też jest potrzeba, nie tylko sam beton 😉
to po jasną cholerę tam było dzika posadawiać, teren inwestycyjny, trza było tego knura na rondzie posadzić
Po wyborach się go odwiezie na Polną… na wodociągu stanie 🙂
hahahaha
Popieram, szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałem, że ten skwer nie ma nazwy.
Bardzo dobry pomysł.Trzymam kciuki za powodzenie,bo każdy wie jak jest.Zawsze znajdzie się jakiś typ,któremu pomysł się nie spodoba.