Z pewnością wszyscy Łęcznianie doskonale znają skrzyżowanie ulic Targowej, Piłsudskiego, Staszica i Stefanii Pawlak. To miejsce może się „pochwalić”, pokaźną liczbą kolizji. O ile pamiętam, swój żywot zakończył tam służbowy Peugeot Starostwa Powiatowego w Łęcznej. Czy drogowcy postanowili odczarować to skrzyżowanie? Od pewnego czasu przy zjeździe z ulicy Targowej do Stefanii Pawlak, stoi znak STOP.
W czerwcu 2011 roku w sprawie poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu, pisał do burmistrza, radny Pawlak. Po konsultacji z mieszkańcami naszego miasta, radny przestawił 3 propozycje zmian.
1. ustanowienie drogi z pierwszeństwem przejazdu dla jadących ulicą Targową wprost w ul. Górniczą (i oczywiście z ul. Górniczej w ul. Targową);
2. ustanowienie drogi z pierwszeństwem przejazdu dla jadących ul. Stefanii Pawlak wprost w ul. Piłsudskiego;
3. ustawienie znaku STOP dla jadących ulicą Stefanii Pawlak.
Co na to burmistrz:
„Odnośnie organizacji ruchu – zostawmy to fachowcom. Organizacja ruchu, jaka jest obecnie funkcjonuje na tym skrzyżowaniu od wielu lat i uważam, że jest bardzo dobra. Natomiast kierowcy mają jeździć z poszanowaniem stojących tam znaków. Jeżeli ktoś jeździ „na wyczucie”, bezmyślnie – jego problem. Nie będziemy tam budować sygnalizacji świetlnej, bo na to nie mamy pieniędzy.” Czyli znane wszystkim „nie da się”.
Jak widać na załączonym zdjęciu, „trochę” dało się. Drogowcy ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, wybrali opcję numer 4. Jak sądzicie, czy ustawienie stopu w tym miejscu, w jakikolwiek sposób, wpłynie na bezpieczeństwo ruchu drogowego? Odpowiedzi jak zwykle, pozostawcie w komentarzach.