Targowisko miejskie, czy może miejskie bajoro? [Zdjęcia]

„Pozdrawia wkur%iony obywatel który pokonuje tą drogę codziennie.” Maila opatrzonego takim właśnie podpisem otrzymałem dzisiaj od czytelnika bloga bez wąsów w tle. Do wiadomości zostały załączone dwa zdjęcia, które możecie zobaczyć poniżej.
To co widać na zdjęciach, to (powinna być) droga prowadząca do „nowoczesnego” targowiska na os. Pasternik (ul. Przemysłowa).

Kierowcy jadąc tą drogą z pewnością zastanawiają się jak bardzo jest głęboko i czy pod wodą nie ma dziury, która pozbawi ich koła. A wystarczyło dosypać materiału, który wypełniłby dziury i podniósł nawierzchnię.
Cóż, zza skórzanego fotela na Placu Kościuszki niewiele widać. Dzięki interwencji mieszkańca, urzędnik nie musi nawet podnosić czterech liter z fotela. Wystarczy, że chwyci za słuchawkę telefonu i załatwi mokrą sprawę.

Dzisiejszy wpis to pstryczek nie tylko w nos Kosiarskiego, a to dlatego, że obok widocznego na zdjęciu bajora, funkcjonuje (choć to słowo jest tu nadużyciem) Zarząd Dróg Powiatowych w Łęcznej. Widocznie jednak urzędnicy z tego przybytku mają inne, bardziej skomplikowane sprawy na głowie…

Tymczasem jak co poniedziałek, na „nowoczesne” targowisko zjadą się kupcy z całego regionu. Przywita ich… no właśnie. Mam nadzieję, że na miejscu pojawi się łęczyński włodarz, przynajmniej po to by potwierdzić, czy powyższe zdjęcia nie są kolejnym kłamstwem lub manipulacją. Na przeprosiny raczej bym nie liczył. 🙂

Kawy? Nie tym razem…
Do roboty! 🙂

Udostępnij ten wpis!

11 przemyślenia na temat „Targowisko miejskie, czy może miejskie bajoro? [Zdjęcia]

    1. Tak czy siak to urzędnik zajmujący się działką drogową. Ciekawe jaki miał problem z poinformowaniem swojego odpowiednika w gminie o problemie. Ale gdzie tam, taki woli popijać kawkę i herbatkę.
      Instytucja drogowa do której można dojechać rozje%aną drogą.

  1. A tak na marginesie co do tego targowiska, przypadkiem p. gospodarz ze swoją świtą z kamiennego placu nie planują w tym przedświątecznym okresie uruchomić stoiska dla sprzedawców asortymentu pływającego w postaci żywych ryb, kaczek czy gęsi?.
    Wszystko to zazwyczaj jest kupowane na takich targach przed świętami.
    A i sprzedawca butów gumowych powinien coś tu zarobić.
    Każdy dla siebie widzi w tym interes.
    Może urzędnik liczy, że i jemu coś przy tym temacie kapnie? 😉
    Kiedy to oni zazwyczaj dostawali nagrody za wybitne osiągnięcia w pracy? – właśnie z końcem roku.
    I jak dotknąć jest to końcówka roku a ci ostatnio starają się jak mogą.
    -syf w parku, nie posprzątane gałęzie przy ogrodzeniu szkoły na Bogdanowicza
    – nie wydane pieniądze np. za wywrotkę tłucznia do załatania tej dziury to już można zaliczyć za jest to wybitne – z kasy miejskiej nie wydali „kasiory” i zaoszczędzili na swoje nagrody.
    I tak się to Qrwa kręci. 🙁 🙂
    Ciekawe jak jeszcze długo?
    Pozdrawiam.

  2. …zapraszam również do obejrzenia warunków jakie panują na placu po byłym GS-ie, przecież tam dojechać do sklepu pod tytułem hydrauliczny bądź ARPOS Mazurka i Ogórka to szlak może trafić i wszystkie bebechy (wnętrzności ) mam wytelepane zanim dojadę. Może to i teren prywatny (nie wiem)ale ktoś z władz może wpłynąć na właściciela bo ten teren graniczy z placem psełdo bazarowym.Kosiarski nigdy nie służył obywatelowi nawet wówczas gdy pracował w kopalni to też nienawidził i obrażał ludzi nie tylko słowem ale i postawą

  3. Pisał Burmistrz w swojej ulotce wyborczej, że posiada bogate doświadczenie. Właśnie to widzimy to Proszę Pana.
    P.S. Zapraszam do Szkocji na korepetycje z cyklu: Jak powinien funkcjonować urząd miasta 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.