Boleśnie zakończyła się dla mieszkańca Lublina konsumpcja krojonego chleba z łęczyńskiej piekarni. Trafił w nim na blisko dwu-centymetrowy kawałek aluminium. Niestety tego spotkania nie wytrzymał ząb mężczyzny. Dwójka została złamana.
Jak twierdzi, natychmiast poinformował o tym właściciela piekarni Grago.
Niestety oprócz przeprosin, nie otrzymał zadość uczynienia. Z relacji właścicielki piekarni Grago wynika, iż za koszty leczenia i tzw. straty moralne zażądał trzech tysięcy złotych. Kwestię czy pieniądze należą się mężczyźnie, rozstrzygnie ubezpieczyciel.
Tymczasem pechowy mieszkaniec Lublina zgłosił już sprawę do sanepidu i rozważa złożenie pozwu przeciwko piekarni.
a jezeli ktos wcisnął kawałek metalu w chleb na półce w sklepie?, kiedyś juz był przypadek znanej wody z czyms tam w butelce i była to tylko jedna butelka, spokojnie i z rozwagą,
chleb krojony jest krojony i pakowany w piekarni więc w sklepie nikt w kromkę nic nie wcisnął. na zrobienie zęba dwójki 3 tys. jakie chce poszkodowany to wcale nie tak dużo, tym bardziej, że ząb zrobiony to już nie własny i łatwiej znowu może się złamać, a koronka kosztowałaby wiele więcej.dziwię się, że właściciel piekarni nie zapłacił bez rozgłosu odbierając sobie później tę kasę od ubezpieczyciela, a tak ma negatywną reklamę, bo choć to duży pech i przypadek raczej chleba z tej piekarni długo nie kupię