Ciemno za oknem? Na łęczyńskich orlikach nie pograsz!

Dzisiaj list od czytelnika, ale treść poniższego wpisu możecie odnaleźć także na grupie spotted: Łęczna. Pomyślałem, że warto by trafił do większego grona odbiorców.
„Cześć, jeżeli Ty albo któryś z Twoich znajomych macie w planach zmianę stylu życia lub chcielibyście się po prostu odstresować po pracy czy szkole, na którymś z orlików w Łęcznej to lepiej sobie to darujcie! Na żadnym z boisk w naszym „pięknym, nowoczesnym i przyjaznym mieszkańcom mieście” nie ma możliwości pogrania w piłkę nożną, gdy za oknami robi się ciemniej… Na żadnym z boisk nie są włączane reflektory, pomimo że na każdym z nich są one zamontowane… A nie, czekajcie… Na jednym z nich dostaliśmy informację, że zostaną włączone… Po 21:30! Panujący klimat, w którym zimy nie są surowe, śnieg nie leży na ulicach, a temperatura nie spada poniżej zera daje naprawdę dobre warunki do kontynuacji swoich hobby, takich jak piłka nożna, więc dlaczego pomimo korzystnych warunków pogodowych nawet w grudniu, osoby odpowiedzialne za opiekę nad boiskami nie dają pozwolenia na włączenie świateł? Czy po to zostały wybudowane orliki, żeby świeciły pustkami, a ludzie nie mieli możliwości korzystania ze „wspólnych” dóbr? Czy to, że jest grudzień oznacza, że bramy wejściowe na boisko mają być zamknięte na kłódkę? Dlaczego przy wejściu nie ma podanej żadnej informacji, do kogo można by się zwrócić z prośbą o włączenie świateł na choćby 2 godziny? Bardzo miło jest słyszeć potem o młodzieży, co nie odchodzi od komputera… A może by tak umożliwić im spędzenie chwili czasu na boisku? A Wy idźcie dalej pod urny i wrzucajcie kartki z tymi samymi nazwiskami! Może pora zdjąć klapki z oczu i coś w końcu zmienić?”

Na koniec jeszcze fota z otwarcia orlika. Prawda, że milutkie czerwono-zielone towarzystwo? Sportowcy chciałoby się rzec 🙂

Udostępnij ten wpis!

5 przemyślenia na temat „Ciemno za oknem? Na łęczyńskich orlikach nie pograsz!

  1. Widziałeś Bartolu !
    A na zdjęciu z orlikiem gospodarz przecina wstęgę pierwszy.
    Ale, gdy odbierali drogę na Wierzbowej dali mu tępe nożyczki, albo nieudolnie odwrotnie je trzymał, bo „udydolił” wstęgę ostatni.
    Za to pani Przewodnicząca Bor….. stała z boku, bo nie miała własnych nożyczek.
    Wojewoda widząc niezręczność uprzejmie poprosił, by przecięli ją razem.
    Cztery osoby do przecinania wstęgi a trzy nożyczki. 😉
    Ale k… . urząd.
    Teraz chyba kupią więcej?
    Ps.
    Panie gospodarzu w biuletynie miejskim w zakładce komentarz jest foto a obok treść – „koniec szutrowej ścieżki do szpitala”
    Ona nigdy nie była szutrowa, bo szkoda było wam w urzędzie tłucznia.
    Mieszkańcy przez tyle lat brnęli do szpitala po błocie.
    Dziś się pan szczycisz ulicą, było ją zrobić o dwie kadencje wcześniej, byłbyś wtedy przysłowiowy Gość.
    Dziś tylko głupi uśmiech i te zęby ala „końskie – coś w stylu Grześka Sch….y z PO” w pańskim urzędowym biuletynie da się obecnie podziwiać. ;(

  2. przy okazji zwróćcie uwagę jak dużo przejść dla pieszych w Łęcznej jest źle oświetlonych, nawet przy prędkości 30 km/h widzi się pieszego w ostatniej chwili,choćby na 11-Listopada, Staszica czy nawet Jana Pawła II przy cmentarzu.

    1. Ale za to na koncu Polnej jest wszystko co potrzba, nawet z nawiązką bo i oświetlenie i scieżka rowerowa i wodociąg nowy i nowy asfalt tylko ludzi jakoś mało za te inwstycje za 2 miliony to tak jaby całą Łęczną doinwestować 2 miliardami żeby proporcje zachować

    2. przy cmentarzu jest zgroza, jakieś przesuniecie pomiędzy latarnią a przejściem ze myślisz w nocy że ono jest dalej, no był remunt placu obok i co ? nawet tej kapliczce dachu zardzewiałego nie wymienili, takie odnowiciele

  3. Ale stawiasz mnie w niezręcznej sytuacji, wczoraj gratulowałam uznania w oczach prywatnej Fundacji dziś znów biorę burmistrza w obronę z oświetleniem!
    Niech ten czytelnik weźmie kijki i wybierze się na wieczorny relaks do parku włoskiego na Podzamczu, caluśkie alejki nowocześnie oświetlone i uwaga WAŻNE: zupełnie pusto, jakby ludzi nie wiedzieli, tylko nie mówcie mi czytelniku że kijków nie macie 😉 albo o Podzamczu nie słyszeliście w przyszłości

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.