A jednak dało się! Widocznie urzędnicy zrozumieli, że dalej nie mogą brnąć w absurdalne tłumaczenie, że ścieżka rowerowa nie jest ścieżką rowerową i postanowili działać. Skutkiem tego działania było „zniknięcie” znaku, który wcześniej zlokalizowany był na całej
Nie uwierzycie. Po niedzielnym apelu (LINK) do urzędników o zwrócenie uwagi na sposób wykonania ścieżki rowerowej przy Al. Jana Pawła, doczekaliśmy się reakcji. Jeśli stoicie, usiądźcie, jeśli coś pijecie, przełknijcie. Otóż na jednej z nóg sławnego znaku pojawiła się
Latarnia czy hydrant na środku chodnika to nie było wszystko na co stać łęczyńskich „inżynierów” z placu Kościuszki. Teraz wspięli się na prawdziwą wyżynę. Otóż nie na części, a na całej szerokości nowo wytyczonej ścieżki rowerowej przy ul. Jana Pawła II stoi
A to widzieliście? Przy drodze krajowej nr 82 przy wjeździe do miasta od strony Włodawy stoi sobie takie cudo i promuje… urzędniczą indolencję. „Nie che mi się wierzyć, że nikt z urzędu tego nie widział„? – pyta czytelnik wąsatego bloga i przesyła zdjęcia „witacza”.
Pozostając w temacie łęczyńskich „niedoróbek” dzisiaj kolejna, również urzędowa. Jak podaje czytelniczka wąsatego bloga, kierowcy jadący trasą Łęczna -> Świdnik w miejscowości Krzesimów mogą napotkać taki oto znak. Niby nic nadzwyczajnego ale kiedy przyjrzymy się bardziej, okaże się
