Niestety świąteczny klimat nie dotarł do wszystkich łęczyńskich ulic. W sumie trudno byłoby żeby na każdej latarni wisiała bożonarodzeniowa ozdoba, lecz tutaj chodzi o coś zupełnie innego. Otóż kilka ulic naszego Starego Miasta jest całkowicie pozbawionych oświetlenia ulicznego.
Czytelnik wąsatego bloga zauważył, że na „niektórych ulicach Starego Miasta (m.in. Rynek II, Rynek III, okolice synagogi, Łańcuchowska) brakuje świateł ulicznych i jest naprawdę ciemno. Jedynym oświetleniem są gwiazdy i światła z okien, które i tak nie pomagają w widzeniu.” Poniżej jedno ze zdjęć przesłanych na wąsatą skrzynkę. Jak sami widzicie, nie widać na nim zbyt wiele, dlatego też nie zdecydowałem się na opublikowanie kolejnych.
Gdyby łęczyńscy urzędnicy spod znaku kłamstwa i manipulacji wietrzyli kolejny spisek, dodam tylko, że posiadam jeszcze kilka podobnych zdjęć wykonanych w różnych częściach w/w ulic. Najlepiej więc będzie jeśli od razu (przed poranną kawą) weźmiecie się do pracy.
A może efekt jest zamierzony?
Grunt że w urzędzie się świeci. Motłoch może żyć bez światła. Kosiarski ma? Ma i super.
Latarnia to zlo, a chodniki to już wogole
A pociąg szczęścia gospodarza świeci?