Śmiem twierdzić, że w całym powiecie łęczyńskim nie ma drugiego takiego przepowiadacza przyszłości jak nasz włodarz. Przewidział on bowiem brak mroźnej zimy w tym roku, a także prezydenckie veto ustawy o likwidacji gimnazjów.
Tak mógłby brzmieć wstęp do artykułu w urzędowym biuletynie, lecz rzeczywistość jest zupełnie inna i jakoś nie bardzo chce współgrać z urzędowym matrixem.
Jak pewnie wiecie, wczoraj prezydent podpisał ustawę, która zakłada likwidację gimnazjów i powrót do ośmioklasowej podstawówki oraz czteroletniego liceum.
Jaki los czeka budynek gimnazjum na ul. Piłsudskiego?
Kosiarski od wielu tygodni nie chce przekazać informacji o planach względem tego obiektu, mimo wielu pytań ze strony opozycyjnych radnych.
Radni Lepszej Łęcznej stanowczo sprzeciwiają się przeznaczeniu szkoły przy ul. Piłsudskiego na inne niż oświatowe cele. Uważają, że naturalnym powinno być utworzenie w tym miejscu trzeciej szkoły podstawowej i zapewnienie w ten sposób uczniom nauki na jedną (pierwszą) zmianę, a wszystkim nauczycielom zachowania dotychczasowych miejsc pracy. W tej sprawie radni złożyli u burmistrza prośbę o podjęcie rozmów w sprawie przyszłości budynku.
Oto co odpisał radnym nasz łęczyński „Wróżbita Maciej”:
Wygląda zatem na to, że los budynku został już przesądzony, a o przeznaczeniu dowiemy się tradycyjnie w ostatnim możliwym momencie.
Pamiętajcie, że jeśli ktokolwiek w gminie Łęczna, zwolni nauczyciela lub zamknie szkołę, będzie to Teodor Kosiarski burmistrz Łęcznej, a pomagać mu w tym będą jego radni. To nie reforma czy Minister Edukacji doprowadzili do tego. To przecież nie polski rząd przez 14 lat stopniowo likwidował łęczyńską oświatę, zamykając kolejne placówki.
Lepsza Łęczna nie wyklucza wystosowania ponownej prośby do włodarza o podjęcie rozmów.
– Bartolu.
Jak nie wiedzą co ze szkołą zrobić, to podpowiem!
CBA wraz z prokuraturą rejonową powinno się tam otworzyć a na miejscu sali sportowej, salę tortur z łamaniem kołem i wbijaniem na pal włącznie.
Mieli by w naszym łęczyńskim powiecie co robić.
Dziś przeczytałem we Wspólnocie Łęczyńskiej o poszczególnych kandydatach do otrzymania medalu i tak pomyślałem:
Rzeczywiście dwóch pierwszych Panów z artykułu ma jakieś zasługi dla Łęcznej, ale nasz „rodzynek” co?
– urodził się – nie będę przypominał gdzie?- wiadomo każdy się kiedyś i gdzieś urodził.
– szkoły kończył? piszą w nominacjach, ale dla kogo, czyż nie dla siebie i to nawet nie w Łęcznej.
Dziś widzimy odnowiony budynek szkoły, który decyzją lizusów miejskich za parę miesięcy może stać się nieużytecznym dla miasta.
A panu Panie Misiewicz w ramach promocji własnego wizerunku i dla miasta proponuję utworzyć aneks do nominacji dla innego TEO – tego co stoi na postumencie przy ul. Targowej, bez zębów, obdarty, bez nazwy i jak dziad.
Jemu trzeba medal z nazwą za wytrwałość, bo ten sobie sam zębów na 550 rocznicę miasta nie wstawi
A tamten już nowe ma. 😉
No Panowie i Panie, przecież tam jest sprzęt wart pokaźne pieniążki oraz nowa hala sportowa. Co sie z tym stanie ?? Może będzie do wynajęcie za przysłowiowa złotówkę ?? Może lokale socjalne?? A tak poważnie czy władza samorządowa dostała jakies instrukcje odnośnie reorganizacji edukacji w RP ???
Jak ja czytam te artykuły to mnie krew zalewa! To gimnazjum ma naprawdę świetną kadrę. Wielu dobrych nauczycieli, którzy są tam z powołania ma stracić pracę przez tego (cenzura) burmistrza? Moja postawa nie jest ani trochę chrześcijańska, ale życzę mu, żeby smażył się w piekle.
A z kim Wy chcecie rozmawiać z hamulcem rozwoju miasta?
Czy Wy od niego za dużo nie oczekujecie?
Problem jak widać ze szkołą się teraz zrobił, urzędnicy U.M obiecali plaże, czy tam jakieś mościska nad Wieprzem, tu znowu Wierzbowa do przebudowy z dojściem do szpitala a jeszcze i te obiecane parkingi- kiedy to wszystko?
” Kruca bomba mało casu” 😉