Do pierwszego tragicznego zdarzenia doszło wczoraj po godz. 17.00 nad jeziorem Piaseczno. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 37 – letni mieszkaniec powiatu świdnickiego przyjechał nad jezioro wraz ze swoimi kolegami. W pewnym momencie postanowił wejść do jeziora aby popływać. Kiedy znajomi stracili go z oczu podnieśli alarm.
Powiadomione zostały służby.
Do akcji ratowniczej natychmiast przystąpili nurkowie, którzy w rejonie zdarzenia odbywali ćwiczenia Po około 10 minutach wyciągnęli go z wody. Niestety pomimo ponad godzinnej reanimacji nie udało uratować się życia mężczyzny. Ciało zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok.
Na miejscu czynności były wykonywane pod nadzorem prokuratora.
Również wczoraj po godzinie 14.00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że nad jeziorem Łukcze mężczyzna skoczył z mola do wody i nie wypłynął. Świadkowie zdarzenia natychmiast zaalarmowali służby. W działaniach udział brali policjanci, strażacy oraz Grupa Ratownictwa Wodno – Nurkowego z Lublina. Służby dokonały sprawdzenia zbiornika wodnego, niestety nie udało się odnaleźć mężczyzny.
Według świadków mężczyzna, który skoczył do wody miał około 30 – 40 lat, około 175 cm wzrostu, szczupłej budowy ciała, posiadał tatuaż na prawym ramieniu.
Wszystkie osoby, które są zaniepokojenie brakiem kontaktu z mężczyzną o wskazanym rysopisie proszone są o zgłaszanie się do policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.
Dzisiaj rano akcja poszukiwawcza została wznowiona, biorą w niej udział policjanci, strażacy i nurkowie. Akcja prowadzona jest z wykorzystaniem łodzi wyposażonej w echosondę.
Służby ratownicze apelują o rozsądek podczas wypoczynku nad wodą. Pod żadnym pozorem nie spożywajmy alkoholu, przed wejściem do wody starajmy się stopniowo schładzć, nie pływajmy bezpośrednio po posiłku. Pamiętajmy skoki na tak zwaną ,,główke” mogą skonczyć się tragicznie. Zadbajmy o bezpieczeństwo dzieci. Kiedy są w wodzie miejmy nad nimi ciągły nadzór.