Jak wynika z lektury oświadczeń majątkowych, łęczyński włodarz zarabia najwięcej ze wszystkich burmistrzów Lubelszczyzny.
Przy okazji warto odnotować, że pracując w urzędzie miejskim w Łęcznej 2015 roku Kosiarski zarobił więcej (173 000 PLN) niż prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz w stołecznym ratuszu (158 922,49 PLN). Można? Można!
Część z Was zapyta pewnie, czym takim wyjątkowym zajmuje się łęczyński włodarz. Nie napiszę, że niczym, bo byłoby to spore nadużycie. Przecież dokumenty się same nie podpiszą, a zezwolenia na sprzedaż piwa wina i wódki same się nie wydadzą… O przepraszam, obecnie słowa piwo, wino wódka w sprawozdaniach włodarza zastąpiły litery A, B i C 🙂 Sprawozdanie z pracy Kosiarskiego wykonanej w marcu u kwietniu br. znajdziecie pod tym adresem (LINK). Prawda, że imponująca lista zajęć? 🙂
Wracając jednak do tematu, wspomniane ponad 170 tysięcy złotych to nie jedyne pieniądze zarobione przez „dobrego gospodarza”. Kolejne 25 000 PLN otrzymał za zasiadanie w radzie nadzorczej spółki Łęczyńska Energetyka (Łęczna naprawdę korzysta z obecności Kosiarskiego w tej strukturze…). 10 000 PLN przyniosła mu stadnina koni, którą prowadzi.
O ile Burmistrzowie Lubelszczyzny, czy Prezydenci Warszawy i Lublina mogliby tylko pomarzyć o takich dochodach związanych z piastowaniem funkcji w urzędzie, to w Łęcznej próżno szukać choćby 1/20 tych inwestycji, które można obserwować w Warszawie czy w Lublinie.
Przypomnę, że Lepsza Łęczna dwukrotnie podejmowała próbę obniżenia uposażenia włodarza. Zawsze jednak mógł on liczyć na wiernych, miernych sługusów, którzy zapomnieli kogo tak naprawdę reprezentują.(LINK)
Sołtys na zagrodzie równy Wojewodzie – portfelem też! 🙂
ja pier..le, największe zarobki i jeszcze tylu pomagierów vice z asystentem, może to już jest triumwirat albo rada regencyjna! hahaha – jaki tam jest podział zadań??? na tak kosztowny korpus kierowniczy
Prezydent Warszawy zarabia 150 tys rocznie?!… to już nie chcę być Prezydentem…
i to jest dobra kasa ..gdyby tak w tym państwie wszyscy młodzi po szkołach mogli zarobić chociaż połowę tego ..nikt by nie jechał za chlebem niewiadomo gdzie ,było by bajkowo a jest i będzie c.j.owo
Ja bym sprawdził tych sługusów czy w łape szuje nie dostają no i z mordy ich pokazał by nie zostali wybrani ponownie
Tu nie ma co sprawdzać. Zobacz sam, nauczyciele zatrudnieni w szkołach którymi zarządza miasto, urzędnicy. Człowiek od propagandy, którego żona znalazła pracę w miejskim mopsie. Takie przykłady można mnożyć.
Z dzióbków sobie piją szanowni państwo.
Tak się w majestacie prawa wyciąga gminna kasę. Borkowska jedna a Teodor drugi i można żyć za wasze pieniądze.
A to c%%j je%%ny z%%dz%ej
I śmieje się z Was – tych swoich sympatyków co go tak popierają.
A od czerwca dajcie mu podwyżkę za to, że to dobry gospodarz. 😉