Od dłuższego czasu mieszkańcy zauważają, że w mediach społecznościowych burmistrza i urzędu miejskiego, czyli instytucji utrzymywanych za publiczne pieniądze, znikają komentarze, w których zwraca się uwagę na kłamstwa, nieprawidłowości czy patologie w łęczyńskim ratuszu.
To nieuzasadnione tłumienie krytyki – zauważa K. Jakubowski z Fundacji Wolności.
W środę 22.02 podczas sesji, radni zajmą się skargą na Leszka Włodarskiego.
Cenzura w social mediach nie dotyka jedynie szarych mieszkańców Łęcznej. Spotkali się z nią także lokalni sołtysi, którzy postanowili poinformować o sprawie media, Fundację Wolności czy Helsińską Fundację Praw Człowieka.
Na początku stycznia 2023 na fanpejdżu „Burmistrz Łęcznej – Leszek Włodarski” w komentarzach pod jednym z postów, poza wieloma głosami mieszkańców zabraliśmy głos także my sołtysi – ja i Magdalena Łukasiak (Stara Wieś-Stasin). W naszych komentarzach nie było żadnych nieodpowiednich, wulgarnych treści, w żaden sposób nikogo one nie obrażały, były to w pełni konstruktywne i merytoryczne wypowiedzi dotyczące samego budżetu, ale i sposobu przekazu informacji mieszkańcom.
Zwracaliśmy uwagę na celowe wprowadzanie mieszkańców w błąd, poprzez publikowanie informacji, które mijają się z prawdą – pisze Dariusz Słomka (Sołtys z Witaniowa).
Poniżej jeden z usuniętych komentarzy:
Jaki był skutek?
Akrobata z łęczyńskiego ratusza usunął te komentarze, a piszących je sołtysów zablokował. Tak Leszek Włodarski, wynagradzany z naszych podatków dba o to, żeby propagandowy, urzędowy matrix mógł nadal funkcjonować. Bądźcie pewni, że lokalni pseudo-dziennikarze, siedzący w kieszeni burmistrza nawet nie zająkną się o tym fakcie. Tego nie ma, to się nie wydarzyło – tak macie myśleć!
Oczywiście zablokowani sołtysi to tylko wierzchołek góry lodowej łęczyńskiej cenzury. Od wielu miesięcy pisaliście do mnie o cenzurze, która dotyka Was, szarych mieszkańców. Niektóre z Waszych usuniętych wypowiedzi opublikowałem na facebookowym fanpejdżu LLE24.pl.
Trwa rok wyborczy, który Włodarski zaczyna ogólnopolskim skandalem, brudną kampanią polityczną korupcją i cenzurą Waszych wypowiedzi. Co będzie następne?
Cenzura na oficjalnych, urzędowych profilach jest coraz popularniejsza. Brak jest szczegółowych przepisów, co urzędnicy mogą, a czego nie. Być może ustawodawca powinien to uregulować? Nikt nie ma nic przeciwko usuwaniu wulgarnych komentarzy. Ale coraz częściej dochodzi do tłumienia krytyki. Np. niedawno burmistrz Brzeska usunął wszystkie krytyczne komentarze dot. nowej drogi rowerowej. Ostały się tylko głosy zachwytu. Skoro publiczny urząd korzysta z mediów społecznościowych, to zapewne zależy mu na kontakcie z mieszkańcami, a nie tylko promowaniu osoby burmistrza. A kontakt z mieszkańcami nie polega tylko na zbieraniu pochwał, ale też odpowiadaniu na głosy krytyki. – komentuje Krzysztof Jakubowski z lubelskiej Fundacji Wolności.
Podczas jutrzejszej sesji rady miejskiej, łęczyńscy radni zdecydują czy skarga na działania burmistrza jest zasadna.
Bo to nie ci sołtysi, oni nie są dobrzy dla Leszka. Popatrzmy np
Sołtys ze Starej Wsi jest nie do zablokowania. Nie bierze wynagrodzeń nie pisze na fejsie, społecznik widoczny w życiu gminnym. I po rozmowach z redaktorem gazety wspólnota możliwe jest zdobycie tytułu człowieka roku.
A tamci sołtysi co, co mogą zdziałać?
czy tych sołtysów zablokował konkretnie rzecznik tej mieściny ? pytam bo mam zawsze z nim problemy
Nie popisał się Leszek. Znowu mu w życiu nie wyszło.
Boi się prawdy bo ma coś na sumieniu. To ostatnia jego kadencja. Pierwsza i ostatnia.
jak mu się nie podoba praca za nasze pieniądze, to niech wypieprza do prywatnego sektora. Ciekawe czy ktoś by zatrudnił takiego specjaliste?