Jak wieść gminna niesie, Leszek Włodarski jest tak przestraszony perspektywą możliwego referendum w sprawie odwołania go ze stanowiska, że miał rozpocząć organizowanie komitetu poparcia dla samego siebie. Czy coś Wam to przypomina?
Oczywiście, niedawną zbiórkę podpisów pod petycją o zachowanie filii biblioteki w Zakrzowie.
Już wtedy radni podczas sesji zarzucali Włodarskiemu, że to właśnie on jest inicjatorem powstania tej petycji. Jak dziś już wiemy, finalnie okazało się, że listę poparcia podpisali ludzie, którzy nigdy nie wypożyczyli nawet jednej książki. No co za przypadek…
Na chwilę obecną, nie ma żadnych oficjalnych informacji o rezultatach zbiórki podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum, lecz musi być dobrze, skoro pojawił się pomysł zebrania „oddolnego” komitetu poparcia „skaczącego” Leszka.
Kto ma tworzyć ów komitet? Radni nie mają wątpliwości, chodzi o osobę sołtysa, który dał się kupić za mglistą obietnicę przyszłej inwestycji na terenie sołectwa. Gdy pytam wprost o nazwisko, otrzymuję jedynie wskazówkę, że nazwisko lub nawet nazwiska pojawią się niebawem w „niezależnych” łęczyńskich mediach. Trzeba przecież robić PR :). Nie wiem jak Wy ale ja jestem bardzo ciekawy.
Tymczasem zbiórka podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum trwa (do końca czerwca). Organizatorzy zbierają je, odwiedzając mieszkańców ale swój podpis można złożyć np. w saloniku prasowym Kolporter w markecie Stokrotka w Łęcznej. Jeśli znacie jakieś inne punkty w mieście, w których można złożyć swój podpis, dajcie znać. Chętnie o nich napiszę.
No i zobaczcie dzisiejsze wydanie miernoty łęczyńskiej. Widać jak na dłoni, kto wchodzi w dupę burmistrzowi. Sołtysi, nie dajcie z siebie zrobić pożytecznych idiotów. Ślepe popieranie lenia nie przyniesie nic dobrego. Chcecie inwestycji, to pogońcie Leszka.
O którą Stokrotkę chodzi?
A ja listę o odwołanie nieudolnego burmistrza już podpisałem i jak bym mógł podpisałbym jeszcze kilka razy. Wszystkich zatem zachęcam do podania nr pesel i wpisania się w ramce z imienia i nazwiska. Masz honor, nie wstydzisz się własnego nazwiska i chciałbyś ożywić rozwój miasta/gminy Łęczna, to podpisz listy o odwołanie nieudolnego burmistrza.
Ale, gdy masz dwulicowe poglądy, lub członek twojej rodziny zatrudniony jest w instytucjach podległych Włodarskiemu, wpisz się na jego listy poparcia i dalej obsadzajcie się swoimi ludźmi a miasto i gmina odniesie piorunujący sukces w rozwoju. ;(