Kosmiczna technologia w obszarze gospodarowania zielenią miejską, to nie śpiew przyszłości. W Łęcznej jest już na wyciągnięcie ręki.
Po ostatnim wpisie dotyczącym zieleni w naszym mieście otrzymałem kilka fotek, które nie do końca jestem w stanie opisać słowami. Pozwolę je sobie zatem zaprezentować 🙂
Być może zwyczajnie się nie znam, i nasi urzędowi pracusie znajdą na to wytłumaczenie. Nie może być przecież tak, że ktoś to zostawił, i to nie ma najmniejszego sensu… Przed Wami ulica Stefanii Pawlak, w okolicach przejść dla pieszych, spotykamy taki, dość nietypowy, „kosmiczny” widok:
Niech Was to jednak nie zdziwi. To z pewnością jest jedna z tych łąk kwietnych, o których tak dużo mówi Włodarski. No ale gdyby nawet nie, to te trawniki przy ul. Księży Wrześniewskich, z pewnoącią taką łąką są…
Może jeszcze bez kwiatów ale kto by się takimi szczegółami przejmował… Wytłumaczenie dla urzędniczego nieróbstwa jest? Jest!
Można kosić rzadziej, można nie kosić wcale! Jak mawiał klasyk „ciemny lud wszystko kupi„. By żyło się lepiej… swoim!
Jeśli w okolicy Twojego zamieszkania posiadasz podobny widok, zrób zdjęcie i przeslij je na adres redakcja@lle24.pl lub jako wiadomość na facebooku.
Kolejny raz, mówię ten włodarz Łęcznej nie panuje nad robotami prowadzonymi w Łęcznej.A mało tego w Łęcznej dalej nic się nie dzieje.Premier Morawiecki przywiózł 10 mln zł na wyremontowanie dróg w Łęcznej ale ten słup Tediego wyda tą kasę na waciki albo inne pierdoły.
Leszku Łęczna cię rozliczy zobaczysz rozliczy!! będą cię mijali,gadali bardzo długo oj długo za te nic nie robienie !!
To jest łąka na miarę intelektu włodarza Tylko ludzie uczciwi i szlachetni i dobrze urodzeni są w stanie zobaczyć jej piękno
Eksperyment NASA, nie ścinać, nie wnikać, obserwować i bić brawo leszkowej ekipie.