Minął rok od kiedy informacje na temat działalności urzędu miasta oraz rady miejskiej możecie śledzić na blogu LLE24.pl. Przyszedł zatem czas na swojego rodzaju sprawozdanie z działalności. W odróżnieniu od sprawozdania z pracy „dobrego gospodarza” nie znajdziecie w nim „piwa, wina czy wódki” ;).
Zgodnie z zasadą „da się, tylko sprawę trzeba odpowiednio nagłośnić”, wąsaty blog ma na swoim koncie wiele pozytywnie zakończonych interwencji. Te najbardziej zauważalne to: przywrócenie do należytego stanu jedynej ścieżki rowerowej w Łęcznej(LINK), oczyszczenie miejskich chodników z trawy, mchu czy błota (ul. Staszica, Górnicza czy Szkolna)(LINK), uprzątnięcie miejskich działek z zalegających na nich śmieci(LINK). Blog pomógł także w utwardzeniu i wyrównaniu drogi na ul. Wyszyńskiego(LINK). Mniejszych spraw w których udało się znaleźć pozytywne rozwiązanie, nawet nie będę liczył.
Trudno przy tej okazji nie docenić wkładu czytelników bloga, którzy (przesyłając do mnie informacje oraz zdjęcia) niejednokrotnie są motorem napędowym do opisywania kolejnych urzędniczych zaniedbań.
Jeśli otoczenie Waszego miejsca zamieszkania “pozostawia wiele do życzenia”, dajcie znać lub prześlijcie zdjęcia na adres redakcja@lle24.pl lub pod numer telefonu 663 992 981. Najwidoczniej trzeba jakoś wyręczyć “zapracowanych” urzędników, którzy zamiast skupić większą uwagę na działaniach, które w znaczny (dostrzegalny gołym okiem) sposób poprawiłyby komfort życia mieszkańców Łęcznej, zajmują się pisaniem komentarzy (również na wąsatym blogu) czy donosów 😉 Parafrazując klasyka „wszystko na nasz koszt”…
Podobało się? Kliknij LUBIĘ TO! poniżej 😉
Bardzo lubię Waszego Bloga
Nie wiem kto to wymyślił, że kto ma kanalizacje podciśnieniową
musi czynności konserwacyjne ponosić koszty.
Przecież nikt inny tylko Pan Kosiarski wymyślił taka kanalizacje
Przecież mogła być grawitacyjna jak jest nawet na Starej wsi czy
na większości naszego miasta.nikt jak było podłączane nie mówił
nam o dodatkowych kosztach .A przecież i tak dużo płacimy za kanalizacje ,choć w lecie podlewam ogród to za każdy metr wody
dopłacam kanalizacje.
Co do Pana Kuczyńskiego to wiem ,że jest człowiekiem nieuczciwym
bo powinien wiedzieć ,że boisko dla dzieci nie może istnieć za
sklepem z alkohole , a mnie opisał w Dzienniku Wschodnim , że dokuczam dzieciom..Tylko ,że zamiast grania odbywało się
pijaństwo .Bardzo dziękuję policji, że tym się zajęła i zlikwidowała.
Mieszkanka Łęcznej.
Przez te wszystkie kadencje Kosiarski zwalczał przedsiębiorców, którzy na niego oraz miejscowych,którzy dają miejsca pracy, płacą podatki.Niszczył oraz dalej niszczy transport i nie tylko, AUTOMIK, CHIL itd.Proszę przypomnieć rok 2008 jak to Kosiarski załatwił sprawę dworca że aż zają się nim prokurator.
Szkoda, że na ścieżce rowerowej ze zdjęcia nie ma chyba w ogóle patroli SM albo policji. Strach w ogóle tamtędy jeździć, bo wszędzie pełno pijanych ludzi i wyglądających jakby bardzo chcieli zapytać się kogoś czy ma jakiś problem.
serce sie raduje jak ktos wreszcie pokazał mieszkańcom Łecznej jak nieudolnie nasza władza sprawuje swoje obowiazki za nasze pieniadze,,,tyle lat szastali na lewo i prawo nasze podatki ,marnowali i wydawali aby spełniac swoje ambicjonalne zachcanki,az,przyszedł / gosc-który odebrał koryto pełne słodyczy i sielanka sie powoli konczy/ ,,,,Bartol -ludziskom powoli sie oczyska otwieraja
I bardzo dobrze , że taki blog powstał. Niech nadal funkcjonuje, niech się rozwija. Wszyscy na tym skorzystamy. Świetna robota Bartol.
Oby tak dalej. Bądź niezależny i niczego się nie bój. Powodzenia.
witam
Czy można „zmusić” za pomocą Pana bloga Urząd miasta do interwencji w sprawie pustostanu na ul. Jagiełłki.
3 domy Urząd raczył rozebrać, co nie znaczy oznacza posprzątac po rozbiórce, a drugi straszy zawaleniem lub pożarem. Taka ładna wizytówka miasta w drodze do starego młyna.
Jeżeli nawet dom nie jest Gminy, miasto ma różne sposoby na zmuszenie właściciela do porządku na posesji, a już takie coś jak stoi – to wstyd przez duże W.
mieszkanka
Pisz dalej – popieram Twój wysiłek i zaangażowanie w prowadzeniu tego bloga.
Powodzenia. 🙂