Miesiąc temu pisałem, jak kolega Leszka Włodarskiego, Tomasz Pastuszak napisał pod siebie konkurs na stanowisko prezesa(LINK). Nie wszystko poszło zgodnie z planem.
Po miesiącu zakłamywania rzeczywistości i bajek o uczciwym konkursie w Spółdzielni Batory, mamy to, co musiało się stać. Rada nadzorcza zrozumiała, że wynik napisanego przez Pastuszaka, pod Pastuszaka konkursu, będzie bardzo łatwo podważyć przed sądem i finalnie murowany kandydat (Pastuszak) zostanie odprawiony z kwitkiem. Konkurs został więc unieważniony.
Oficjalnie konkurs miał być niezgodny z wewnętrznymi regulaminami spółdzielni. W tłumaczeniu z urzędowego na nasze, został ustawiony.
W normalnych warunkach, konkurs powinien być ogłoszony ponownie w oparciu o zapisy regulaminów. To jednak jest Łęczna, tu lepiej zmienić regulaminy 🙂
W kuluarach mówi się, że nowy konkurs będzie napisany tak, aby szanse na wygraną miał zarówno Pastuszak jak i Renata Okoń (była radna Włodarskiego, która usilnie próbuje znaleźć miejsce dla siebie). Sprawdzimy to niebawem.
Oczywiście za wszystkie zabawy i niekompetencje tych ludzi, mieszkańcy zasobów Batorego zapłacą w czynszu.
Tradycyjnie o krzywych ruchach ludzi Włodarskiego będę Was informował na blogu.
Przy okazji, kolejny raz informuję o fałszywych kontach siejących dezinformację w lokalnej przestrzeni informacyjnej. Zostały założone w tym samym czasie. Najczęściej możecie je zauważyć przy artykułach o Leszku Włodarskim lub o spółdzielni (LINK). Przynajmniej dwa z nich należą do pracownika spółdzielni mieszkaniowej. Jednak szerzej napiszę o tym w artykule o zastępcy burmistrza.
Bałagan w Batorym niesamowity.
Przewodniczący rady rezygnuje, nie wie komu dupę lizać. Kto zostanie po Fijałkowskim prezesem?
Pastuszak czy Okoniowa. Nie zna się ani jedno ani drugie. Sprzedać działkę, czy mieszkanie to nie rządzić Batorym. A praca w dziale członkowskim nijak się ma do zarządzania Spółdzielnią.
A tak na marginesie ta Pani nie jest nawet członkiem tej Spółdzielni a Spółdzielnia to MY.
Jest jeszcze ktoś kto ma parcie, by znów zasiąść we władzach spółdzielni.
A mianowicie dawna była przewodnicząca a i kiedyś V-ce przewodnicząca Rady Nadzorczej Spółdzielni. I jak Ktoś pamięta Spółdzielnia Batory była tą Spółdzielnią niezgody, opisywana w prasie łęczyńskiej i lubelskiej. Dziś ta pani nie jest wybrana, by swoją osobą coś prezentować w Batorym. I nie może się z tym pogodzić, szczuje mieszkańców i wprowadza zamęt w Spółdzielni. Rozsyła paszkwile po skrzynkach pocztowych pisząc i nawołując, że czynsze muszą być podnoszone, bo taka jest kolej rzeczy, by spółdzielnia mogła istnieć.
Spółdzielnia będzie i tak trwać, czy Pani „Jawor…” będzie z za pleców nasyłać awanturników i nimi się wysługiwać. Powinni mieszkańcy pozbawić takie osoby jak „Jawor…” Członkostwa w Spółdzielni.
Panie Michalak, niech Pan nie rezygnuje z bycia członkiem Rady, bo babsko z naszego osiedla wejdzie za Pana. I niech Pan nie zapomni o emerytach!!!!!!!
pamiętam , że i Michalak był ichhhhhhhhhhh .
Jak można dopuścić ponownie do konkursu kto już raz pruboeal konkurs ustawicz , wilczy bilet i niech myja ręce co te rękę ściskali i to szybko
Było to już kilka lat temu, pchał się człowiek wszędzie. Pana ze zdjęcia rodzice na zebraniach szkolnych do trójki klasowej też nie wybierali, nie nadawał się, a co mówić teraz na prezesa spółdzielni.
Ale to jest Łęczna, normalności nie da się wdrożyć. Kogoś zawsze chcą wydymać. 😉