Ostatnie miesiące pokazały, że mieszkańcy Gminy Łęczna są w niewielkim stopniu zainteresowani projektami gminnymi związanymi z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii, w tym instalacjami wykorzystującymi energię słoneczną – napisał Kosiarski w odpowiedzi na prośbę radnego M. Fijałkowskiego o umożliwienie mieszkańcom wyboru technologii z której mieliby korzystać.
Przypominam, że na marcowym spotkaniu dotyczącym odnawialnych źródeł energii pojawiło się ponad 200 osób. Włodarza na tym spotkaniu nie było i być może żaden z obecnych na nim wazeliniarzy, nie przekazał mu relacji.
Wklejam zatem zdjęcie(autorstwa urzędu), na którym widać ludzi, którzy po „fachowym” spotkaniu zostali w znacznej większości zniechęceni do skorzystania z urzędowego programu.
Właśnie ten fakt był przyczyną, dla której radny Fijałkowski zwrócił się do „Orła Biznesu” o umożliwienie mieszkańcom wyboru technologii OZE.
Pełną odpowiedź urzędu zamieszczam poniżej:
Mieszkańcy mają zdaniem włodarza wybór. Mogą przecież kupić sobie takie panele jakie sobie życzą bez wsparcia gminy…
Chamstwa i bezczelności z pewnością tu nie brak.
Przypomnę tylko, że zaledwie kilkanaście miesięcy temu, Kosiarski twierdził, że w Łęcznej nie ma zainteresowania żłobkami bo nikt w tej sprawie nie przychodzi do urzędu (LINK).
Nie jest to jak widać pierwszy raz, gdy władza tworzy sobie alternatywną rzeczywistość w zupełnym oderwaniu od potrzeb mieszkańców.
Przy okazji prima aprilis można wymyślać niestworzone historie. Tylko po co? W Łęcznej niejednokrotnie życie przerasta kabaret, a największym żartem, niestety przykrym żartem z mieszkańców jest fakt, że wódz nadal zasiada w fotelu na pl. Kościuszki. Choć nie ulega wątpliwości, że za takie traktowanie mieszkańców powinien już dawno wylecieć z niego na zbity pysk. Być może wtedy dotarłoby do niego jak żyją i czego potrzebują mieszkańcy gminy, którą tak nieudolnie zarządza.
czy ktoś jest w stanie w czasie jego kadencji oderwać mu ryj od koryta pytanie proste , odpowiedż brzmi MY mieszkańcy tak olewani od paru ładnych lat przez gawędziarza .
Niech żyje tow.KOSIARSKI niech zyje niech żyje niech żyje ………normanie ta gmina pod jego przywództwem to jaja jakieś….strusie .Stołeczek sie ma i sie rządzi ,a barany posłuszne mają być i słuchać co Pan TOWARZYSZ mówi i nakazuje w swoich słowach
Kto ci pisał to pismo twierdząc, ze nie było zainteresowania.
Popatrz na zdjęcie – była cała sala ludzi, a gdzie ty byłeś wtedy? – zlekceważyłeś mieszkańców zapraszając ich na zebranie.
Oto jaki jesteś prawdziwy i wiarygodny.
Gospodarzu przynosisz tej biednej gminie jedynie wstyd.
Opóźniłeś ją w rozwoju w porównaniu do sąsiednich miast przynajmniej o 5-lat.
Co mieszkaniec Łęcznej dzięki twoim rządom osiągnął zamieszkując tę gminę – chyba poza podwyżką podatków nic.
A dobrze by było właśnie ciebie wymienić jako to przestarzałe źródło energii z Placu Kościuszki na nowy lepszy model. 😉
49 wniosków ROBI WRAŻENIE, TERAZ NA PEWNO JUŻ SIĘ UDA 🙂
nie głupio Wam TERAZ wy wszyscy REDAKTORZY, Jak Pan Burmistrz przystępuje do działania!?
Strasznie głupio 😉 już czuć tę siłę, tę moc! 😉
Panie Mariuszu, przetoczę tu za Sienkiewiczem z „Potopu” „kończ Waść, wstydu oszczędź”. Czas najwyższy by Lepsza Łęczna w końcu wystąpiła z inicjatywą referendum w sprawie odwołania, jak go nazywacie „orła biznesu”. Wstyd się przyznawać że mieszkam w Łęcznej. W całej okolicy znają zachowanie tego orła i śmieją się, że mieszkańcy Łęcznej tolerują takiego włodarza.
Życzę powodzenia.