Ponownie wystrzeliła wiosna i ponownie łęczyński, urzędowy specjalista od zieleni, został podobnie zaskoczony jak drogowcy zimą. Mieszkańcy podsyłają na wąsatą skrzynkę zdjęcia, na których możecie zobaczyć jak wyglądają tereny miejskie, a jak z zielenią radzą sobie np. spółdzielnie.
Róźnica jest zauważalna nawet urzędowym okiem.
Być może w łęczyńskim maistracie jest jakaś niejawna instrukcja, która nakazuje ruszenie się z fotela, kiedy trawa sięga ponad kolano. Zobaczcie sami:

Wygląda zatem na to, że następca urzędowego fotela, Paweł „nie dla pieniędzy” Wójcicki nie dopije dziś kawy i zajmie się miejską zielenią.
Jak już kosza nie będzie widać to się wezmą do roboty. 😉
rewitalizowany zespół dworsko-parkowy Podzamcze też czeka ten los!
Jaką kwotę przewiduję się na utrzymanie zieleni po rewitalizacji?
swoją drogą to dziwne że władze nie potrafiące poradzić sobie ze dotychczasowym stanem posiadania zieleni biorą się za urządzanie następnych połaci!