Urzędnicy łęczyńskiego ratusza kupowali nieruchomości należące do gminy! Kto i za ile?

Kilka tygodni temu jeden z czytelników wąsatego bloga opisał proces zakupu kilku nieruchomości należących do Gminy Łęczna przez urzędników łęczyńskiego ratusza. Oczywiście sam zakup jest dopuszczalny przez prawo. Pozostaje jedynie pytanie kto, za ile i jaką nieruchomość kupuje.

Na początku maja zwróciłem się do urzędu o przekazanie informacji, czy w okresie od 01.01.2007 – 10.05.2017 pracownicy urzędu miejskiego lub jednostek podległych, dokonywali zakupu nieruchomości od Gminy Łęczna.
Jeśli takie zdarzenie lub zdarzenia miały miejsce, poprosiłem o podanie daty zakupu, wskazanie nieruchomości, jej wielkości, ceny oraz imienia i nazwiska pracownika urzędu, który zakupił nieruchomość.

Co na to urząd miejski?
Od kilku tygodni, zamiast sporządzić zestawienie lub wydać decyzję odmowną, wymyśla powody dla których taka ewidencja powinna pozostać tajna. Stwierdzają, że mamy tu do czynienia z informacją przetworzoną, i wzywają do wskazania „istotności dla interesu publicznego”. Jak sądzicie, co skrywają urzędowe archiwa?

Przypomnę, że jeszcze kilka lat temu włodarz opierał się przez kilkanaście miesięcy przed publikacją rejestru umów urzędu. Dzisiaj takie rejestry są już standardowym dokumentem generowanym przez miasta i miasteczka w naszym kraju (w Łęcznej również). Nie mam wątpliwości, że w wypadku ewidencji kupionych nieruchomości będzie podobnie.

Swoją drogą, mimo iż mamy dzisiaj 20 czerwca, to w urzędowym BIPie nie pokazała się ewidencja umów cywilno-prawnych zawartych przez ratusz w maju tego roku. Coś ukrywają, czy są zwyczajnie leniwi?

PS. Jeśli macie sugestie na jakie transakcje zakupu nieruchomości powinienem zwrócić uwagę, napiszcie o tym w komentarzach lub na wąsatą skrzynkę. Tradycyjnie zapewniam anonimowość.

Udostępnij ten wpis!

8 przemyślenia na temat „Urzędnicy łęczyńskiego ratusza kupowali nieruchomości należące do gminy! Kto i za ile?

  1. zarobić krocie jako sprawdzona firma ups. osoba i jeszcze kupić „atrakcyjnie ” interesy pracowników samych ze sobą, a ciekawe że zewnętrzna zaprzyjażniona firma to nawet godła miasta używa jako swoje logo

  2. Też uważam że trzeba to zgłosić wyżej, czy owe działki były ogłaszane i dostępne do zakupu przez zwykłych mieszkańców? czy ceny zakupu były rynkowe czy wywoławcze?
    Wszystko w tej sprawie podajcie do publicznej wiadomości

  3. Biorą przykład z Warszawy (nie chodzi mi o ratusz tylko sejm i rząd)
    Jak jestem u żłoba to wszystko mi wolno…taki napis powinien być nad wejściem do UM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.