Rozbite szkło, śmieci najróżniejszej maści i cała masa połamanych gałęzi. Tak właśnie wygląda (po ok. pięciu miesiącach od renowacji) tzw. łęczyńska dolina dinozaurów. W październiku 2013 mogliśmy w lokalnych mediach przeczytać takie oto informacje: „– Postawimy tam 6 nowych ławek parkowych oraz kosze na śmieci – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy łęczyńskiego ratusza. Odnowiona kraina dinozaurów, jak zapewnia rzecznik, stanie się interesującym i ładnym miejscem odpoczynku, spacerów dla mieszkańców Łęcznej.”
lub „Teren doliny dinozaurów będzie oświetlony, co poprawi bezpieczeństwo tej okolicy – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy łęczyńskiego magistratu. – Zapomniane miejsce zyska nowe życie.”
To co wyszło z tych szumnych zapowiedzi urzędu, postanowiła pokazać na zdjęciach czytelniczka wąsatego bloga. Usiądźcie zatem wygodnie i podziwiajcie „nowe życie, zapomnianego miejsca”:
Nic tylko usiąść na ustawionych przez urząd miasta ławeczkach, oddychać „świeżym” powietrzem i podziwiać „piękny” krajobraz. Turyści będą zapewne walić drzwiami i oknami. Mam nadzieje, że i pan Kosiarski zabierze tam małżonkę przy najbliższej okazji… 😉
Przecież te śmieci nie leżą przy samych dinozaurach tylko gdzieś w krzakach, a tym terenem Pan Burmistrz nie zarządza. Przy samych dinozaurach jest czysto tak jak Pan Burmistrz zapowiadał. Tereny, na których znajdują się krzaki to własność prywatna.
Popieram Bernardo. Krzaki rosną z tyłu, ścieżka jak ludzie zaczną przyjeżdżac to się wydepcze, a ławeczki kawałek widac na 6 zdjęciu. Czepiają się Pana Burmistrza okropnie.
Wpisy Bernardo należy traktować z przymrużeniem oka. Ot taki pajac.
o kurka., a łykałem jak pelikan żaby .I.
Krzaki te nie są własnością prywatną z tego co widziałam :).
No co się dziwić?
Dinozaury w naturze wyginęły i jak tak dalej będzie to i te figury też tam zbutwieją i zarosną krzakami.
Te zarastające krzaki to jakaś plaga w tej Łęcznej.
Gdzie się nie spojrzy wszędzie krzaki, błoto i śmieci.
To dzisiejszy wizerunek miasta 🙂