Oko kamery nie wypatrzyło śmieciarza?

Nie przeszkadzała lokalizacja w centrum miasta, nie przeszkadzała bliskość komendy policji, miejski monitoring… jaki monitoring? 😉 Czytelniczka wąsatego bloga, spacerując w sobotnie południe ulicą Wyszyńskiego, natknęła się na taki oto „kwiatek”. Wygląda na to, że jakiś śmieciarz postanowił zrobić sobie z tego miejsca wysypisko.

Czekam teraz na brawurową akcję łęczyńskiej straży miejskiej, która (chwilę po tym jak dwa dni później „ujawniła” to wysypisko) w tej pokaźnej stercie odnajdzie jakiś dokument identyfikujący sprawcę. A może wystarczy zerknąć do monitoringu…
Żarty na bok, poniżej mała fotorelacja.

A teraz zupełnie poważnie. Kwestią zaśmieconych ulic w Łęcznej z powodzeniem mógłby (tak jak to ma miejsce w innych miastach) zajmować się referat gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, funkcjonujący w naszym ratuszu. Nie możemy wydawać publicznych pieniędzy aby niepotrzebnie dublować kompetencje. Obecną w Łęcznej sytuację można porównać do PRLowskich zakładów (które swojego czasu mieliśmy pod nosem), gdzie elektryk miał asystenta, który przed wejściem elektryka sprawdzał czy np. gniazdko faktycznie nie działa 😉 Wszyscy wiemy, że tych zakładów już nie ma. Ratusz jednak jeszcze jakoś funkcjonuje, coraz bardziej drenując nasze portfele.
Wy także zwracajcie uwagę na śmieciarzy, od nas również zależy w jakim otoczeniu żyjemy.

Cały czas możecie wyrazić swoje poparcie dla likwidacji straży miejskiej w Łęcznej, lajkując ten profil(LINK)