Wszystko wskazuje na to, że do końca listopada zamontowany w Łuszczowie (trasa Lublin -> Łęczna DK 82), odcinkowy pomiar prędkości rozpocznie „komercyjną” działalność. Co prawda urządzenie działa już od września ale tylko w ramach testów, więc kierowcy, którzy przejechali odcinek z nadmierną prędkością, nie musieli obawiać się mandatu. Ta sytuacja zmieni się dość szybko.
Trwają już bowiem odbiory urządzeń. Ich zakończenie będzie oznaczało, że cały system rozpocznie regularną pracę. Żaden kierowca się nie prześliźnie 🙂
Zasada działania odcinkowego pomiaru prędkości jest bardzo prosta. W miejscu kontrolowanego obszaru pojazd jest rejestrowany na wjeździe i wyjeździe. Kamery wyłapują numery rejestracyjne auta i twarz kierowcy, a w strefie kontrolnej odnotowany zostaje czas wjazdu i wyjazdu. System wylicza średnią prędkość z jaką poruszał się pojazd, i jeżeli wartość ta przekracza obowiązujące ograniczenia prędkości, jego kierowca może spodziewać się mandatu.
Noga z gazu!
od dzisiaj pomiar dziala, informowala inspekcja ruchu drogowego
Ludzie tam się jedzie 90 km/h. Nie 70 i poniżej…
weźmy pod uwagę że autobusy i ciężarówki nie mogą jechać na tym odcinku 90
aliaa 100% popieram autobusy ciezarowki ok ale zobaczy taki jeden z drugim znak kontroli i zwalnia do 50 bo przeciez na przepisach sie nie zna… Jak karac to i za nadmierna predkosc ale tez za malo dynamiczna jazde ! tyle.
To to się zgadza.
Ja rozumiem, że niektóre samochody tego nie wyciągnął ale tiry jeżdżą 90. A jak się ścigał piątek z łęcz-transem i odwrotnie to autobusy jeździły więcej niż 70.
Mniejsza, bardziej chodzi mi o samochody osobowe. Co innego wyprzedzić jednego „Kubice” jadącego 50-70 niż sznur takich oto kierowców
jak jadą tiry i autobusy 90 to już ich problem. Powinni jechać 70. Mandaciki się posypią. Wychodzi na to że kierowcy tirów i autobusów nie znają przepisów lub lubią płacić
System działa nocą ?
tak, podobnie jak fotoradary, działa nocą.