Problemy mieszkańców spotkały dobrego gospodarza? [Zdjęcia]

Trafiła kosa na kamień, pomyślałem odbierając w zeszłym tygodniu maila od jednego z czytelników bloga. Jaka była zawartość wiadomości? Głównie obrazkowa. Najważniejsze jednak co na tych obrazkach się znalazło. Jak podaje czytelnik, fotki zostały wykonane w ubiegły poniedziałek (17.02.2014) około godziny 18-tej. Auto przedstawione na zdjęciach, parkowało na trawniku przy ulicy Górniczej 18 (obok budynku banku PKO). Dla urzędowych niedowiarków, tradycyjnie garść fotek:


„Orzeł może” co? 😉

Poznajecie to auto? Coś mi się wydaje, że to chyba ten sam pojazd… 😉

O zaistniałym fakcie powiadomiłem oczywiście Straż Miejską w Łęcznej, przesyłając sporą kolekcję fotek. Poprosiłem też o informację zwrotną na temat podjętych działań w tej konkretnej sprawie. Jestem bowiem przekonany, że w wypadku szarego mieszkańca nie byłoby dyskusji, tylko mandat. Jaka była reakcja strażników?
Otrzymałem bardzo ogólną odpowiedź o następującej treści:

„Informuję, że w przypadkach ujawnienia wykroczenia każdorazowo podejmowane są przez Straż Miejską stosowne czynności. W zależności od okoliczności i wagi popełnionego wykroczenia sprawca może być ukarany mandatem karnym
kredytowanym, zostać pouczony lub sprawa może zostać skierowana do sądu. Pod uwagę brana jest również ilość popełnionych wykroczeń przez daną osobę.”

Poprosiłem więc o skonkretyzowanie powyższej odpowiedzi, niestety do dzisiaj strażnicy nie odpisali.

Pamiętajcie proszę o tej historii, kiedy znów za wycieraczką Waszego auta znajdziecie „zaproszenie” od Straży Miejskiej.

PS. O potrzebie stworzenia parkingów w naszym mieście, wielokrotnie alarmowali radni opozycji. Jakie były wyniki głosowania w tej sprawie, chyba nie muszę przypominać (LINK) (LINK). Przecież „NIE DA SIĘ” 😉

Udostępnij ten wpis!

12 przemyślenia na temat „Problemy mieszkańców spotkały dobrego gospodarza? [Zdjęcia]

  1. Właściciel tego auto powinien dawać przykład jak przestrzega się przepisów w naszym mieście. Co innego na wsi 😉

  2. ludzie, przecież tam stoją dwa auta, autor tematu skupia się na jednym ,” „””Auto przedstawione na zdjęciach, parkowało na…””” chyba że nie , o co tu chodzi, o sekowanie jednego człowieka?

  3. Jestem ciekawy jaką kare dostanie kierowca tego auta. Czuje, że żadnej, bo na razie mętne tłumaczenia z SM. Gra na przeczekanie? Pytam się więc po co nam w Łęcznej Straż Miejska? Dla mnie to zbędne koszty.

  4. Dziwne argumenty mają co niektórzy z komentujących przede mną. Jak dana służba ma ustalić sprawcę wykroczenia nie łapiąc go na gorącym uczynku? Praktyką w takich sytuacjach jest wezwanie właściciela pojazdu do złożenia wyjaśnień. Z tego co mnie spotkało osobiście tak właśnie działa Łęczyńska SM. Wezwanie do siedziby SM, kto kierował? Jak właściciel to na niego piszemy mandat, jak ktoś inny to na tą inną osobę i po temacie. Choć w moim przypadku był to pierwszy i jedyny (ujawniony przez SM 😉 ) raz złego parkowania w Łęcznej więc skończyło się na rozmowie i na upomnieniu. Dla tych którzy chcieliby potępić mój wybryk polecam spróbować zaparkować na ul. Patriotów Polskich o godzinie 20… Nie każdy przypadek niewłaściwego parkowania powinien się kończyć mandatem i Straż Miejska w tak niegościnnym dla parkujących mieście jak Łęczna powinna o tym pamiętać i nie szastać nimi na prawo i lewo.

  5. Nie wydaje mi się, że ,,pożyczanie” samochodu jest rzeczą normalną, a jeśli nawet założymy taką tezę, to nikt nie robi tego na co dzień i osobom postronnym tylko bliskim z całą odpowiedzialność, za ten samochód , którym jest się właścicielem, oraz tej osoby, upewniając się, czy ma ona np prawo jazdy oraz czy zna przepisy ruchu drogowego. Jeżeli przyjmiemy Twoją wersje rolnik, to moim zdaniem już właściciel samochodu powinien się martwić, kto zapłaci mandat, jeżeli doszło do ,,pożyczenia” samochodu. Mandat się należy i powinien być wystawiony za złe parkowanie, tak jak by spotkało to każdego z nas za zlekceważenie, że w tym miejscu się nie parkuje! Może wtedy Pan Burmistrz zastanowi się, że mimo że nie mieszka w bloku to odwiedzając kogoś znajomego nie ma gdzie postawić auta, bo nie ma po prostu wystarczająco miejsc!

  6. ja mam samochód którym jeżdzi nim dosłownie 3 osoby, kierowanie zarzutów bez ustalenia faktycznego kierowcy tylko pod adresem właściciela osobiście uważam za błąd,

    1. Nigdy nie widziałem w tym aucie ze zdjęcia innego kierowcy, tylko o którym tu mowa.
      Panie „rolnik” ja wiem, że z racji nawet pańskiej nazwy jaką obrał Pan na tym blogu wypada się duchowo wspierać – bronić Gospodarza.
      Ps.
      U mnie nie powiem, że w gospodarstwie, ale w domostwie – samochód ma każdy, tak jak własne buty, i nie pożyczamy sobie.

    2. Może napisz jeszcze że nie stał na trawniku tylko lewitował 😉 Wszyscy uwierzą, szczególnie jeden z placu Kościuszki ;P

  7. Dziś w radio „ZET” słyszałem informację, że jakieś miasto w Polsce nie chce już u siebie straży miejskiej.
    Burmistrz tego miasta oczywiście broni swoich podwładnych, bo jakże by mógł zrobić inaczej.
    Twierdzi – że są tak zapracowani, a i policji wtedy ujmują obowiązków, by te służby mogą skupić się na innych zadaniach.
    Może tam Pan Burmistrz robi podobnie jak u nas, a widzimy to na zdjęciach kolejny już raz.
    Szanowna Straży Miejska, czy następnym razem film na „youtube’ bardziej by Was zadowolił?

  8. Może Pan Burmistrz zaparkował „tylko na chwilę”. A „tylko na chwilę” jak wiadomo, można wszędzie: w drzwiach do sklepu, na środku chodnika, na trawniku, no i w dowolnym miejscu na drodze na awaryjnych.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.