Z około 100 miejsc parkingowych, z których dotychczas mogli korzystać mieszkańcy zostanie 10 (słownie: dziesięć), a tak naprawdę to 8 (słownie: osiem), ponieważ 2 miejsca przeznaczone będą dla osób niepełnosprawnych. Takie oto udogodnienia realizuje dla dobra mieszkańców urząd miejski.
Jak ktoś chce parkować w błocie, to proszę bardzo – odpowiedział burmistrz, negatywnie opiniując mój wniosek o utwardzenie placu, na którym mieszkańcy osiedla Niepodległości zostawiają samochody. I po raz kolejny kieruje ich na płatne parkingi. Na szczęście radni są innego zdania.
Wykonawca przebudowy ulic Wiosennej i Jaśminowej uwija się jak w ukropie aby zdążyć z robotami do listopadowych wyborów. Urzędnicy na oficjalnej stronie przekonują, że w wyniku remontu „pojawią się nowe miejsca parkingowe, a dotychczasowe zostaną odnowione”.
Mija już ponad miesiąc od obietnicy wiceburmistrza Kowalskiego dotyczącej utwardzenia parkingu przy ul. Wojska Polskiego na wylocie ul. Bogdanowicza, której ten udzielił podczas sesji Rady Miejskiej. Wcześniej (koniec czerwca) całą sprawę wiceburmistrzowi zgłosił w imieniu mieszkańców Sebastian Pawlak.
Trafiła kosa na kamień, pomyślałem odbierając w zeszłym tygodniu maila od jednego z czytelników bloga. Jaka była zawartość wiadomości? Głównie obrazkowa. Najważniejsze jednak co na tych obrazkach się znalazło. Jak podaje czytelnik, fotki zostały wykonane w ubiegły poniedziałek (17.02.2014) około godziny 18-tej.
O tym, że są w Łęcznej miejsca w których ciężko zaparkować auto, nikogo nie trzeba przekonywać. Dzisiejszy wpis poświęcę miejscom parkingowym przy ul. Obrońców Pokoju, a w zasadzie ich braku. W tej sprawie napisał do mnie jeden z czytelników. Okazuje się, że i tak już małą liczbę miejsc na tej ulicy, „ktoś” postanowił okroić
