Łęczyński ratusz nie radzi sobie zarówno z inwestycjami, jak i bieżącymi działaniami, wynikającymi choćby z pory roku (odśnieżanie). No dobra ale czy jest coś, co urzędnicy robią dobrze? Może w mniejszych sprawach? Niestety, jak informują czytelnicy, nawet w rozdawanych ostatnio kalendarzach zdarzyły się koszmarne błędy. Brak kwietnia, to nie wszystko!
Pewnie nie uwierzycie ale zgodnie z nowym kaledarzem urzędu miasta w Łęcznej, rok 2021 wygląda następująco: styczeń, luty, marzec, ponownie styczeń zamiast kwietnia, maj, czerwiec, lipiec, sierpień… ale z rozkładem dni z lipca. Do tego „skrzywdzonego sierpnia” dołączona jest jednak nakładka z prawidłowym rozkładem dni. Można więc powiedzieć, że według ratusza, lipce są dwa. Później już jest dobrze czyli wrzesień październik listopad i grudzień.
Tradycyjnie, zdjęcia dla niedowiarków.
Oczywiście fakt, że do kalendarza dodawana była „nakładka” na sierpień, świadczy o tym, że urzędnicy wiedzieli o błędach, a mimo to zdecydowali się na rozdawanie takich śmieci.
Kalendarze z błędami otrzymali mieszkańcy, radni oraz sołtysi. Co ciekawe, różne „obdarowane” osoby znalazły inne błędy w kalendarzach.
Ile kosztowały kalendarze? W urzędowym BIPie odnalazłem tylko jedną pozycję dotyczącą zakupu kalendarzy promocyjnych na 2021 rok (LINK). Wynika z niej, że mieszkańcy Łęcznej za zakup kalendarzy zapłacili 8 607 PLN (osiem tysięcy sześćset siedem złotych) (LINK).
Ojej, nie mamy pieniędzy na odśnieżanie…
PS. Też jesteście ciekawi, kto koordynował proces powstawania tego kalendarza?
I to pomyłka w miesiącu urodzin burmistrza ehh
Jesteście na wykopie: https://www.wykop.pl/link/5941665/urzad-miejski-wydal-8000-zlotych-na-wadliwe-kalendarze/
Wśród zakopujących znalezisko jest konto o nazwie „galeon” które należy do Grzegorza Kuczyńskiego rzecznika Urzędu Miejskiego.
Ale wstyd.
Ale dlaczego kalendarzy nie zwrócili do dostawcy?
Czy dlatego że to firma szwagra i poniosłaby straty?
Drodzy Państwo, są tego plusy. Otóż, szczęśliwcy, którym udało się umówić na spotkanie z Panem Burmistrzem w styczniu będą mieli dwie okazję do radosnej wizyty w magistracie. Wszak dwa stycznie to dla nich szansa!!!
– LUDZIE chodzicie do doktora gdy was coś boli, ale pamiętajcie ludziska przy następnych wyborach, że tylko doktor z wykształcenia i fachowości ,może uleczyć taki organizm jak chora Łęczna. Taki magister od lizania dopy jest niezłym strategiem, cały czas się utrzymuje przy korycie, czy to był kosiarski czy włodarski czy ten od wymienionego serca blicharski, to ta gnida cały czas jest. Ale mam nadzieję że jak wreszcie wygra Pan DOKTOR M. FIJAŁKOWSKI wybory na Burmistrza Łęcznej , to taki czop kuczyński będzie jedynie mógł zrobić laskę ups- łaskę na odejście. Na kim ty będziesz żerował pasożycie razem z twoją żoną nielegalnie zatrudnioną w MOPSie ??? co ? – znam cię od ponad 20 tu lat i nic się nie zmieniłeś.
Ten urząd to jedna wielka porażka. Referendum potrzeba. Sam nie odejdzie.
Brawo!!!!! Wydział promocji!!!Jak takiego gniota można było wypuścić w świat, dlaczego nikt nie sprawdził?!!
Panie Burmistrzu zatrudniasz niedojdy na urzędzie. „Ale skoro wlazłeś między wrony – musisz krakać jak i Ony” zawsze mówiłem, że nie rządzisz tym urzędem. Przyklepujesz tylko, bo to jest Twoja rolą. Jak można wypuścić takie gówno rozdając mieszkańcom, firmom, czy instytucjom.
Cała Polska będzie się z Was śmiać. Niech nasze miasto nie będzie pośmiewiskiem przez takich urzędników nieudaczników i niedorzecznika.
Czy „cuś” jeszcze trzeba Wam dodać?
Na Kogo teraz zwalicie winę?
Państwo Radni i Ci którym zostały rozdane te kalendarze powinni Ci je zwrócić, kulturalnie przynieść na sesję tam gdzie siedzisz pozostawić.
W księgarni ok. 5 zł. Wasz był darmowy i tak jak co roku zapowiedziany.
Ps.
Ale obciach.
Jaki wstyd, za co oni biorą pieniądze?
osoby zatrudniane w dziale promocji Miasta skąd się tam znalazły?
do domciu pomidorówkę gotować , nie można przy każdym zatrudnionym kontrolera postawić ,najlepiej z karabinem , rozbestwiło się nieróbstwo przy zamkniętych drzwiach