Idzie wiosna! Może w pogodzie i kalendarzu próżno jej szukać ale ruszyła przycinka drzew. W zasadzie nie przycinka, a całkowita wycinka, bo drzew przy bloku Staszica 8 już praktycznie nie ma. „Za dużo zieleni było… Czy na prawdę to było konieczne?” – pyta czytelniczka wąsatego bloga.
Wygląda na to, że choć drzewa rosły tam od kilkunastu lat to dopiero teraz tematem zainteresowała się straż pożarna, która zasugerowała wycinkę ze względu na wymogi bezpieczeństwa. Obraz „po burzy” wygląda tak:
Mieszkańcom bloku przy ul. Staszica 8 zmienił się widok z okien. Teraz dla odmiany od koloru zielonego mogą patrzeć na żółty blok 😉
Jak wygląda zieleń w Waszej okolicy? Macie jej dość, a może nie ma jej w ogóle? Napiszcie w komentarzach.
No tak nie każdy ma ochotę patrzeć na choinki z okien lepiej zaglądać sąsiadowi w okna i patrzeć na betony – żenada.
Widocznie komuś kto takie pozwolenie wydał a chodzi tu o nasz Urząd Miasta już po raz kolejny potrzebne było drzewo na np. schody w domu.
I nie sądzę aby te świerki aż tak przeszkadzały Straży Pożarnej nie były one przy samych oknach i przejazd ich wozów był jak najbardziej możliwy.
Należało by się zapytać pana Burmistrza komu te drzewa tak naprawdę przeszkadzają niech lepiej czyta na co wyraża zgodę bo takie działanie może oprzeć się o ochronę środowiska bo ot tak drzew nie można wycinać.
wycinaja bo takie sa prZepisy ppoż musza to wycinaja . liedys sadzili jakis czas temu zmienily sie przepisy i wycinaja. tak bylo to konieczne nie kazdy bowiem ma ochote przez okno patrzec tylko na choinki szczegolnie z pierwszych dwoch pieter!!!!!
Apropo burmistrza i zieleni przypomniało mi się to wydarzenie:
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120316/LECZNA/120319646
U mnie przed blokiem drzewa też są przeznaczone do wycinki.
Świerki srebrne i inne tam mają na pniu namalowany spreyem czerwony pasek w koło.
Szkoda tylko, że Łęczyńska straż pożarna po tylu latach dostała jakiegoś oświecenia.
Może panowie czas rzucić okiem na drzewa, co rzeczywiście są zagrożeniem życia, czy mienia i nie są na tyle wartościowe.
Bo 35 -letnich srebrnych świerków to trochę szkoda.
Panowie strażacy, może czas przyjrzeć się łęczyńskiej burmistrzowskiej zieleni, która to coraz bardziej wdziera się w nasze osiedla.
Na wiosnę pewnie z powodu podpaleń będziecie mieli uzasadnione wypady by ratować tą gminną palącą się zieleń.
Może tu trzeba działać, by nie powtórzyła się sytuacja np. z Ciechanek z biegaczem i nieostrożnym podpalaczem, którego to po krótkim pościgu dopadł biegacz.