W wielkim błędzie byli Ci, którzy myśleli, że 2 mln zł, które gmina pozyskała ze sprzedaży jednej z działek zostaną przeznaczone na nowe inwestycje. Proszę na to nie liczyć – władza ma inne priorytety. A na co burmistrz zamierza wydać tak duże pieniądze? Zostaną przeznaczone na cele inwestycyjne, ale na te określone w tegorocznym budżecie, a nie na nowe !!! Dokładnie to środki te umożliwią zmniejszenie wysokości zadłużenia gminy i przeznaczone zostaną na spłatę części kredytu. Ciekawy jestem czy całość z tych 2 mln zostanie przeznaczona na spłatę kredytu?
Odpowiedź na interpelację zawiera po raz kolejny niepotrzebne pouczenia, a brakuje w niej konkretnych informacji. Wydaje mi się, że burmistrz dalej nie rozumie istoty interpelacji, czy zwykłego zapytania. Pyta się po to, by uzyskać konkretne potrzebne informacje. Uważam, że zarówno dla radnych jak i dla mieszkańców Łęcznej ważne jest na co konkretnie zostanie przeznaczona tak duża kwota szczególnie, że inwestycji w mieście z roku na rok maleje. Okazuje się, że nie mamy na co liczyć. Nowych inwestycji w tym roku nie będzie. Marazm inwestycyjny będzie trwał, pomimo dużego przypływu gotówki.
Kolejny rok jest rokiem wyborczym i czuje, że…
<< Blogu radnego Fijałkowskiego >>
Pełna treść odpowiedzi burmistrza do pobrania TUTAJ.
DZIS RANO NAPISALEM… //Bartol – Jakbyś wyłączył CAPS LOCKA to pewnie by się pojawił.
Zobaczcie inne miasta. Inwestują, promują się, dbają o mieszkańców. A nasz gospodarz będzie kredyt spłacał. A która gmina czy Państwo nie ma deficytu. Bez tego nie da się inwestować, rozwijać, iść do przodu. Ale taki gospodarz tego nie rozumie. Szczyci się, gdzie i czym nie zarządzał, a z tego co widzę to nie ma o tym pojęcia. Inwestycje to miejsca pracy, rozwój, a zyskują wszyscy. Sprzedaż tej działki to powinny być 2, 3 nowe inwestycje. Panie Kosiarski popatrz na Lublin i na Prezydenta Żuka. Lublin się rozwija i też ma ogromne kredyty – bez tego się nie da. Jest unijny grosz na rozwój to musi być i na wkład własny. To trzeba jednak rozumieć i żyć tym miastem a nie polem i końmi.
Uważasz, że stale można więcej wydawać niż się zarabia ? Spróbuj tak prywatnie. A jak przyjdzie windykator z Prowidenta to mu wyjaśnij , że chodziło Ci o rozwój.
Co ty porównujesz gminę czy Państwo do zwykłego człowieka. To pokaż mi gminę bez deficytu, tylko nie warszawską ale normalną przeciętną gminę. Podobno większość inwestycji w Łęcznej jest z kredytu. To po co inwestować? Lepiej nie brać kredytu. Można tylko administrować.
I co mamy stać w miejscu, bo gmina ma długi? Można część pieniędzy przeznaczyć na dług a resztą można posługiwać się tak, że i inwestycja dobra będzie
Powiedzcie to Grekom. U nich zaczęło się od olimpiady i „inwestycji” w infrastukturę z tej okazji. Skończyło się tym, że sprzedają swoje wyspy Niemcom za grosze. Gospodarstwo domowe od jednostki samorządu terytorialnego różni się tylko tym, że skutki zadłużania dopadają później bo podmiot większy.
A co to jego ziemia ze ma prawo inwestować jak tylko chce? Dni panowania pana teodora zakoncZa się wraz z ta kadencja, kibice napewno w tym pomogą.
Trzymam za słowo. Mam nadzieję, że tym razem naprawdę pokażą, że potrafią się zmobilizować.
Gornik, to nie jego ziemia tylko ziema gminy. On zarządza mieniem gminnym ale to nie jest jego.. Nie jest dobre, że takie pieniądze idą w coś takiego. Nie dość, że nie ma tutaj pracy to nawet się nasz urząd nie stara. Bernardo powie, że „Pan Burmistrz” przyczynia się do przyjęć na Bogdance? Jestem kobietą, nie zjadę pod ziemie a nie widzę tutaj żadnego rozwoju dającego możliwość pracy ludziom, którzy z różnych przyczyn nie nadają się do pracy na kopalnie. Coraz częściej skłaniają mnie myśli żeby opuścić to miasto i poszukać czegoś innego. To miasto nawet nie zachęca do pozostania chyba, że wam młodzi panowie uda się dostać na kopalnie i życzę wam powodzenia.
Spójrzmy prawdzie w oczy i urząd powinien też na to popatrzeć. Bez kopalni to miasto by było dziurą zabitą dechami, już jest ale tego tak nie widać. Gdzie możliwość rozwoju człowieka? Nie ma!
Panie Mariusz!
Widzę, że w odpowiedzi Pana Burmistrza na pismo nie ma żadnych konkretów.
Ale jest za to w ostatnim zdaniu napisane, że Pan Burmistrz zabezpieczył pieniążki na wypłatę dla radnych.
Zamraża za to wypłaty pracownikom Urzędu.
Ci ludzie mają swoje rodziny, domy i wydatki.
Wszystko drożeje i każdy nawet „Ten urzędnik” ma swój budżet domowy.
Może Panie Burmistrzu niedługo wprowadzi Pan tak powszechnie stosowany przez niektórych pracodawców Łęczyńskich ” Wolontariat”
Pana Burmistrza chyba zwykli pracownicy nie szczególnie obchodzą.
Swoją nie małą kasiorę – wypłatę bierze Pan i ma się dobrze.
Proszę nie zapominać o podwładnych, a nie wypisywać w pismach, że podwyżki dla pracowników są zamrożone.
Panie Mariuszu, może czas w końcu Panu Burmistrzowi zamrozić, lub obniżyć uposażenie, bo pieniążki gminne ostatnio gdzieś się porozchodziły i prac na rzecz mieszkańca jakoś nie widać.
Z tego co widzę, na każde pismo złożone przez panów Radnych pada jakaś uszczypliwa odpowiedź.
Czy Pan Burmistrz ma problem w napisaniu odpowiedzi, czy nie lubi jak ktoś pyta o pieniądze – NASZE.:)
Może też wpłacić je na swoje konto oszczędnościowe na miesiąc i zgarnąć ładny procent 😉 podobnie przed laty robiła pewna pani w pewnej spółdzielni, aż ją odwołali ze stanowiska… 😉
Jak zwykle nieposłuszny radny narzeka zamiast cieszyć się tym, że budżet będzie zbilansowany. Poza tym to Pan Burmistrz zdobył tę pieniądze, więc może je zainwestować jak tylko chce.