Moglibyśmy przypuszczać, że kompromitacja, którą mieliśmy okazję oglądać w sylwestrowy poniedziałek 31.12.2012 to szczyt możliwości wpadek liczonych na jedną „inwestycję” w wykonaniu urzędu miejskiego w naszym mieście. (Szerzej o sprawie pisałem w wątku: http://forum.dzienni…czynsku-t70654/ ) Nic bardziej mylnego w naszym urzędzie pracują przecież fachowcy najwyższej klasy…
Już trzeciego dnia stycznia „rzecznik” urzędu tłumaczył się dlaczego kupcy „pocałowali klamkę” nowego targowiska. Okazało się że, przy ogromnym natłoku inwestycji urzędasy zapomniały złożyć/nie złożyły? wniosku o wydanie zgody na użytkowanie targowiska do Powiatowego Nadzoru w Łęcznej.
„– To się zgadza – przyznaje Grzegorz Kuczyński, rzecznik magistratu w Łęcznej. Do wniosku potrzebne są pozytywne opinie sanepidu oraz straży pożarnej, o które zwróciliśmy się wczoraj”
Cały artykuł: http://www.dziennikw…ECZNA/130109913
04 Stycznia 2013 na stronie UM http://www.leczna.pl…ci/art2208.html pojawił się dumny artykuł o zakończeniu budowy targowiska. Czytamy w nim:
„W związku z zainteresowaniem kupców terminem uruchomienia targowiska miejskiego na Pasterniku zbudowanego w ramach projektu Mój Rynek informujemy, że użytkowanie obiektu tej kategorii wymaga pozwolenia Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego poprzedzonego wydaniem opinii Państwowej Straży Pożarnej i Państwowej Inspekcji Sanitarnej.”
a to Ci dopiero odkrycie… Urząd „zauważył zainteresowanie kupców”… moim zdaniem zauważył zainteresowanie mediów. Oczywiście ani słowa przeprosin za zamknięte targowisko (które jak informował burmistrz, powinno być otwarte już 31 grudnia). Bezczelność tej instytucji przekroczyła kolejne granice.
Brawo panie burmistrzu, kolejny raz brawo!
Mieszkańcy naszego miasta powinni zastanowić się, jak można załatwić swoje prywatne sprawy w urzędzie, który swoje sprawy załatwia właśnie w taki sposób? Jak można mieć pewność, że zostaną załatwione prawidłowo?
O tej sprawie przeczytacie też na stronie radnego Pawlaka:
http://pawlak.nets.p…nie-kupcow”,225
Jakby tego wszystkiego było mało, dzisiaj przeżyliśmy kolejny poniedziałek, a „nowoczesne targowisko z wygodnym parkingiem” wygląda tak:
zal pupę ściska