Kiedy miasta w Polsce prześcigają się w odzyskiwaniu, zabudowanych placów na rzecz drzew i roślin, dających cień i zatrzymujących wodę, w Łęcznej trwa betonowanie kolejnej części miasta. To niewiarygodne ale od ok. 10 lat największe łęczyńskie inwestycje polegają właśnie na szczelnym zalewaniu betonem miejskich placów. Jeśli myśleliście, że po pustynnym krajobrazie placu Kościuszki, Włodarski wyciągnął jakiekolwiek wnioski, jesteście w błędzie. Rynek II powinien zmienić nazwę na ul. Łęczyńskiego Betonu (tego na ulicach i w ratuszu).
Najnowsze informację o tym, jak wyglądają prace przy „rewitalizacji” Rynku II przekazał na swoim blogu miejski aktywista Hubert Znajomski (LINK).
Jak możecie zauważyć, po drzewach w tym miejscu nie został nawet ślad. Kosztem wielu milionów złotych przybędzie w Łęcznej kolejne miejsce na którym będzie można np. usmażyć jajecznicę.
Tak jeszcze kilka lat temu wyglądał Rynek II. Miejsce było zaniedbane, pamiętające głęboki PRL ale zielone. Było gdzie usiąść i odpocząć.
Tymczasem Leszek Włodarski za miliony złotych z naszych kieszeni proponuje nam to:
Prawda, że pięknie? Tylko patrzeć jak mieszkańcy pojawią się na placu, żeby trochę odpocząć w upalny, letni dzień…
Tymczasem podczas uroczystości na „zrewitalizowanym” placu Kościuszki, Włodarski szuka cienia, używając namiotu, podczas gdy mieszkańcy stoją na rozgrzanym betonie. I chyba właśnie o to chodziło?
Pozdrawiam z zabetonowanej Warszawy…
Takie coś znalazłem w internecie:
https://www.whitemad.pl/zniknela-zielen-jest-beton-tak-leczna-rewitalizuje-swoj-rynek/
Cała ta rewitalizacja rynku jak i poziom wykonywanych prac to jedna wielka FUSZERKA I WSTYD. Może minister Błaszczak będzie wynajmował ten betonowy plac dla terytorialsów, żeby mogli ćwiczyć musztrę.
Stary Rynek w Łęcznej opanowały ciężarówki ze słomą, betoniarki i patelnie. Taki Ładny rynek mamy.
I co? Nie doczekają się prędko? Z jakiego powodu nie działa, oszczędności czy co? To lipa, w słoneczne gorące dni to tylko w sam raz na fontannę, w Puchaczowie wydaje mi się, że działa juz
Przy okazji artykułu chciałbym się dopytać i dowiedzieć czy w Łęcznej fontanna już działa na co dzień a w nocy kolorowe światła? Chodzi mi tu o dzieciaki za każdym razem jak przejeżdżaliśmy w dzień czy to w nocy chcieli się nacieszyć to nie było nic, może od tamtego czasu już działa coś?
Wymagasz za dużo od włodarza. Fontanna nie działa.
Potwierdzam, wczoraj wieczorem (17.05) również nie działała. Szkoda.
Beton kosztuje miliony. Zieleń jest bezcenna 😉