Im bliżej wyborów tym Kosiarski odczuwa większą obawę przed utratą stołka! Zyskują na tym mieszkańcy!
„Chodnika do Tesco nie będzie, bo jest niebezpieczny”, odpisał 2015 roku włodarz na wniosek radnych o stworzenie chodnika i przejścia w tym miejscu(LINK). Nie zliczę już ile wpisów na temat budowy chodnika znalazło się na blogu.(LINK) Zbliżające się wybory zapowiadają tradycyjnie rok cudów.(LINK) – tak było przed ostatnimi wyborami.
Czytelnicy wąsatego bloga informują, że przy Tesco na ul. Polnej trwają prace, które nie pozostawiają wątpliwości. Chodnik i przejście do „dużego” Tesco, powstanie jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami. Jak możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach, budowa ruszyła zarówno na terenie marketu jak i po stronie (nazwijmy to) miejskiej:
Da się? 🙂
Wygląda więc na to, że Kosiarski będzie miał na ścieżkę rowerową pod samym domem, a mieszkańcy, żeby tak głośno nie krzyczeli dostaną chodnik i przejście do marketu. Pasuje? 🙂
Zastanówcie się proszę, czy takiego gospodarza w Łęcznej potrzebujecie? Człowieka, którego IMHO do pracy motywują jedynie zbliżające się wybory i utrata stołka? Czy nie powinna wystarczyć pensja w wysokości porównywalnej lub nawet większej niż prezydent Warszawy? Dość już panie „dobry gospodarzu”, odejdź, wstydu oszczędź! Bądź dobrym gospodarzem we własnej stajni!
a przy rondzie zostanie ślepy chodnik i wydeptana ścieżka w chwastach ?
ale z was osły co po tych chodnikach i ciężkiej pracy burmistrza i całego nakładu pracy jak niedbalstwo i wandalizm rozwala wszystko co już było zrobione na skwerku dzikowi „dentyści ” kły powyrywali ławki są brudne kosze nie opróżnione butelki i inne śmieci porozrzucane i kto młodym osobom wódkę sprzedaje śmierdzi też „ziołem” że przejść nie można oto co may służby nie wiadomo za co etaty maja opłacane , brak tez zaangażowania ,lub współpracy z policją a p. burmistrz do grobu nie zabierze pięknych chodników i naprawionych dróg musimy o to dobro dbać jak o swoje podwórze lub tego się od nowa nauczyć
Kostka nie jest nowa,to tradycyjna „kość” jak widać jest z demontażu.
Ciekawe, czy mają zezwolenie na zajęcie pasa drogowego, bo za takie nielegalne zajęcie pasa i wejścia na szosę powinny być kary, a oni chodzą „w tą i z powrotem” sam widziałem.
Ps.
Jak macie chęć dojścia do Tesco na pieszo wkładajcie żółtą kamizelkę a na 100% mandatu nie zapłacicie.
na Piłsudskiego nawet trawę z humusem wywożą z trawników i jakaś piach sypią, nwjwiększe wały robi sie na słomianych inwestycjach, nieprawda?
Żeby nie ten blog, to myśle ze aktywność burmistrza skończyłaby się na drukowaniu ulotki przed wyborami.