i zakamienionej wody…
Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą, plac wodny (bo taka jest prawidłowa nazwa badziewia, którym uraczył nas Kosiarski) od kilku tygodni jest zepsuty. Podczas dzisiejszej sesji rady miejskiej, „lobbysta z Polnej” odpowiadał na pytania dotyczące awarii. Zdaniem wodza, winni są mieszkańcy, którzy UWAGA „zatykają dziurki z których leci woda”. Tak, te same dziurki, które w każdym mieście zatykają tysiące dzieciaków bawiąc się na podobnych placach. Ale awarię spowodowało to akurat w Łęcznej. Wytrzyjcie monitory, bo dalej jest tylko ciekawiej.
Fontanna to urządzenie bardzo skomplikowane – mówił dalej gospodarz. Jak słucham tego „fachowca” to dochodzę do wniosku, że już samo myślenie jest bardzo skomplikowane i z pewnością bolesne.
Kolejnym powodem dla którego „wodotryski Teodora” nie działają, ma być zakamieniona woda. Tak, tak, ta sama woda którą dostarczają „Janusze z komunalnej” czyli miejskiej spółki. Jeśli myślicie, że w związku z tym dołożą się do kosztów naprawy, to jesteście w grubym błędzie. Podawanie wody „uzdatnionej” mniejszą ilością „minerałów” też nie jest planowane. No bo po co? Ma być drogo i ch… Kto by sobie zawracał gitarę jakością wody?
Nie byłbym sobą jeśli nie wrzuciłbym nagrania z tej wypowiedzi wodza. Posłuchajcie:
W obronie sugestii Kosiarskiego stanęła jak mogliście usłyszeć radna Bednarska, która stwierdziła, że społeczeństwo nie dojrzało do takich fontann i zaproponowała ogrodzenie placu wodnego. Ot tytan abstrakcyjnego myślenia. To nie żart, pomyślcie tylko, że ktoś takich radnych wybiera…
Finalnie łęcznianie zapłacą za serwis badziewia 20 000 PLN! Zdaniem czerwonego guru, instalacja powinna powrócić do pełnej sprawności „na dniach”. Czyli równie dobrze może się to wydarzyć w przyszłym tygodniu albo we wrześniu, kiedy nikt już wodotrysków nie będzie potrzebował.
O turystów się nie martwcie. Nie uciekną, bo zwyczajnie ich nie ma.
Mały wytrysk Teodora nie działa wiec sukces połowiczy
Po wielu zapytaniach nawet na sesji Rady Miasta i apelu mieszkańców Łęcznej odnośnie niedziałającej fontanny na kamiennym placu zdawać się może, że wszystko wróciło do normy.
Fontanna – „Wytryski Teodora” 😉 znów działają.
Cieszymy się!
Ale niesmak z głupkowatych wypowiedzi gospodarza i pani radnej pozostał.
Panie gospodarzu każde urządzenie wymaga obsługi i przeglądu –
„robić trzeba” a nie tylko za nic pieniądze brać.
Ale wstyd! Społeczeństwo nie dorosło i trzeba, aby ogrodzenie wyrosło. Ręce opadają. Bez komentarza.
A może w końcu ktoś coś zrobi z tą zakamienioną wodą którą mamy w kranach. tak nie można funkcjonowac.
Ja mieszkam w łecznej ale moje dzieci nigdy nie były na fonntanie ale żal tego co ten burmistrz plecie gada o kulturze mieszkańców niech sam zastanowi się nad sobą
a co mnie obchodzi dlaczego się zepsuły, po prostu mają działać i to zanim skończą się upały
Bednarska jest za stara na radna niezna potrzeb mlodej spolecznoscu Lecznej
…. a kto będzie odpowiadał jak mi się mocz zakamieni, no kto?
Może na łęczyńską Noc Kultury włączą 🙂 Jakie miasto taka kultura jaki burmistrz takie instytucje kultury 🙂
Co z tego ze nawet jeśli naprawią z hajsu mieszkańców jak dalej be rok albo dwa będzie taka sama sytuacja poniewaz woda jest zbyt mineralizowana i kamień będzie osadzał się ponownie ale geniusze wiedzą kogo najlepiej obwinić mieszkańców a na dodatek jestem ciekaw czy woda spelnia odpowiednie normy i czy były robione badania jakie związki znajdują się wodzie
Wydaję się że to tylko fontanna, ale znając łęczyńskie myślenie taki sam los spotka budowany właśnie „wersal” na Podzamczu, kto to później ogarnie jak natura zerwie się do życia??? turyści???
W Łęcznej to tylko za wodę i odprowadzanie ścieków potrafią brać kasę. Apropo-nie idźcie na stadion na dni Łęcznej bo też zepsujecie i będzie na mieszkańców….
Pani Bednarska najlepsza ☺ W żadnym mieście nie widziałem ogrodzonego budynku miasta czy gminy a pani radna proponuje dodatkowo ogrodzić fontannę. Jakie ja mam szczęście, że już tam nie mieszkam.
To po co się wypowiadasz na temat miasta w którym nie mieszkasz…
Dodam, że ja także nie mieszkam w Łęcznej. Musisz wiedzieć, że bloga od lat czytają mieszkańcy (i urzędnicy) z najróżniejszych miejscowości naszego kraju.
A co ten człowiek dla naszego miasta zrobił, by było dobre, trwale i zapisało się pozytywnie w oku mieszkańca?
A co do fontanny:
– czy nie powinno się co pewien czas czyścić w niej jakiś filtrów?
Przecież prawdopodobnie fontanna tego typu pracuje w obiegu zamkniętym a w pobliżu jest ulica, wiatr nawiewa liście, pyły, bród i jak ma to działać?
Czy ktoś do niej w ogóle zaglądał?
Inżynierów waszych tylko w d. kopnąć.
To teraz płaćcie „kasiorę” – firma wam za 20 tysiaków Teodorowe Wytryski na pewno przeczyści.
„dzieci patyki wkładają” a może pięty „mieli” brudne i matki przyprowadzają je do mycia? -co ty gospodarzu bredzisz?.
Ale obciach.
jak „nadepnę” butem na włączoną strumienice fontanny to fontanna się popsuje??
XD
Widzę, że temat który poruszyłem na innym łęczyńskim forum został podchwycony i o to chodziło. Wypowiedź Kosiarskiego, a tym bardziej Borkowskiej to jakieś jaja. Ci ludzie nie dorośli do zajmowanych przez siebie stanowisk. Z wypowiedzią, że fontanny na tym placu są badziewiem się nie zgodzę. Właśnie to, że fontanna jest wykonana w takiej formie, a nie innej sprawia, że jest atrakcyjna dla rodziców z dziećmi, które się przy niej bawią. Fakt, że przy starcie fontanny działały jakoś lepiej, wyższy strumień wody niż ostatnimi czas. Pomysł Borkowskiej z ogrodzeniem to jakiś kosmos, już widzę zdjęcia z Łęcznej w jakiś wiadomościach albo demotywatorach. Ostatnio Krysia przebija nawet Teodora co nie jest prostą sprawą.
Nie Borkowskiej, a Bednarskiej 🙂
Jeśli przytykanie dyszy jest w stanie zepsuć instalację, to jest to badziewie.
Jeśli oczywiście jest to rzeczywisty powód. Myślę jednak, że rzecz tyczy się złej jakości wody ale o tym przecież nikt głośno mówić nie będzie. Mieszkańcy są znacznie lepszym wytłumaczeniem. Tak to widzę.
Wszystko jest winą mieszkańców, a nie moją i moich nieudolnych rządów. Myślenie jak u dziecka
Dobrze ze Grażyny i Janusze z Pl. Kościuszki dorośli do swoich stanowisk, żenada i dno towarzysze ;(
Bednarska nie dorosła do tego by być kimkolwiek dno i wodorosty z tą babą 🙁