Os. Słoneczne: Czy to jeszcze chodnik? [Zdjęcia]

O chodniku przy ul. Krasnystawskiej mogliście poczytać w ubiegłym roku(LINK). Wszystko wskazuje na to, że doprowadzenie tego ciągu pieszego do stanu normalności będzie nie lada wyzwaniem dla łęczyńskiej władzy, nawet w roku wyborczym.
Jak informuje czytelniczka, chodnik jest nadal tak samo krzywy jak przed rokiem, a dodatkowo z każdej strony porastają go chaszcze. Widocznie wyższy priorytet ma np. hotel w CK… Zresztą zobaczcie sami:

Chodnik przed koszeniem:

„Ostatnio ktoś się zlitował i wykosił chaszcze (nie wszędzie…).” – pisze czytelniczka
Jednak czy usunięcie chaszczy może sprawić, że chodnik będzie wyglądał lepiej?
Nie w Łęcznej! Ten na Krasnystawskiej wygląda tak:

Cóż możemy się tylko domyślać, że inaczej NIE DAŁO SIĘ!

Na koniec jeszcze kilka słów o „boisku” na os. Słonecznym, które przed kilkoma miesiącami wyglądało tak (LINK).
Wydawać by się mogło, że władza powinna przygotować ten teren na wakacje. Nic z tego! W pierwszych dniach lipca boisko wyglądało tak:


Bramek i małego kosza już praktycznie nie widać.
A łęczyńska straż miejska niech dalej broni swoich czterech liter, chwaląc się „sukcesami” w propagandowych pismach urzędu. Papier wszystko przyjmie w odróżnieniu do oczu mieszkańców.

Udostępnij ten wpis!

5 przemyślenia na temat „Os. Słoneczne: Czy to jeszcze chodnik? [Zdjęcia]

  1. Chciałabym tylko zaznaczyć, że na tym zdjęciu nie widać boiska tylko prywatną działkę budowlaną. Boisko znajduje się za tą nieuporządkowaną wiecznie działką. Co prawda jest problem z jej koszeniem ale raz na jakiś czas przyjeżdża ekipa która zajmuje się uprzątnięciem tego poletka.

    1. A chodnikiem to naprawdę bardzo ciężko przejść, zwłaszcza kiedy pcha się dodatkowo wózek dziecięcy…. masakra

  2. Witaj Bartol!
    Wstawiłeś fotkę z boiskiem na oś Słonecznym.
    Ja tak patrzę na link wcześniejszy i obecne zdjęcie i staram się zrozumieć urzędnika wydającego decyzję gdzie wysłać ekipę do koszenia.
    Jedyna myśl co może być tłumaczeniem, że jeszcze nie trzeba kosić to to że:
    Boisko jakie tam widzimy to boisko do gry w górne piłki tj. do koszykówki, czy siatkówki.
    Więc urzędnik doszedł do wniosku, że jeszcze nie są aż tak bardzo zarośnięte, bo krzaki nie zasłaniają wlotu piłki do kosza, czy nie są wyższe niż wysokość siatki na boisku do siatkówki.
    Więc myślę, że jakby było tam boisko do nożnej piłki zarośla nie przekraczałyby pasa.
    Może teraz po tym wpisie „Łóżendniku” z gminy wyślesz tam ekipę do koszenia. 🙂

  3. A może by tak zadać parę pytań rzecznikowi UM. Np dlaczego, pomimo, że urzędnicy chodzą po mieście i jeżdżą służbowymi samochodami nie widzą zarośniętych chodników i tego typu podobnych problemów? W końcu musi odpowiedzieć. Bo może urzędasy to widzą, a jeśli tak to dlaczego nie reagują? Skoro to należy do ich obowiązków to mamy prawo pytać dlaczego ich nie wykonują

  4. Ktoś mnie ubiegł, bo sama miałam przesłać Wam zdjęcia naszej „leśnej ścieżki”. Przed koszeniem trawa i pokrzywy po kolana, które w czasie i po deszczu kładły się i moczyły i brudziły ludziom nogi od kolan w dół. Gałęzie, przed którymi trzeba się kłaniać. Teraz wszystko zaścielone sianem. To jak wygląda ten chodnik, woła o pomstę do nieba… ;/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.