Przy okazji Dnia Zadusznego pozwoliłem sobie napisać krótko na temat Ronda Żołnierzy Niezłomnych w Łęcznej. Ten temat zaproponował mi jeden z czytelników bloga. Mija właśnie trzeci miesiąc od momentu, kiedy jedno z łęczyńskich rond otrzymało, podaną wyżej nazwę(LINK). O tym fakcie wiedzą niestety jedynie „wtajemniczeni”. Dlaczego? Ponieważ próżno szukać tam jakiejkolwiek tabliczki z nazwą.
Być może tradycyjnie „nie dało się”… To sprawa o tyle kompromitująca dla urzędu miejskiego, że jednym z inicjatorów tego projektu był Grzegorz Kuczyński, radny powiatowy i pracownik urzędu, który jeśli wierzyć nazwie stanowiska, powinien zajmować się właśnie promocją miasta. Jak wygląda to w praktyce, wszyscy niestety widzą.
Czy możemy się dziwić, że „to” tak długo trwa? Chyba nie, skoro napisanie trzy-zdaniowej odpowiedzi zajmuje łęczyńskim urzędnikom dwa tygodnie(LINK).
Podsumowując, inicjatywa słuszna i szczytna ale wykonanie jak widać w iście urzędowym „stylu”…
Przecież Pan Grzegorz głośno na jednej z sesji wyraźnie zaznaczył swoją obecność i dzięki temu każdy nawet bez tabliczki wie czyjego imienia jest to rondo. Po co Pan Burmistrz ma wydawać ciężko zarobione pieniądze skoro nazwa ronda i tak jest głęboko zakorzeniona w głowach mieszkańców.
A w twojej głowie zakorzeniona jest głupota.
hehe śmieszny jesteś Bernardo, pluj a powiesz że deszcz pada,Twoje wypowiedzi chyba każdego śmieszą
taaa zakorzeniona w głowach mieszkańców? to ciekawe bo mieszkam 50 m od ronda i pierwsze słyszę że ma ono jakąkolwiek nazwę
Dla przykladu w Swidniku im to tyle czasu nie zajelo. Szkoda pisac.
„Czepiacie się” 😉 może Kuczyński był zwyczajnie zajęty pisaniem na forach czy przesyłaniem artykułów „sponsorowanych” do Dziennika Wschodniego.
Nie mieli urzędnicy czasu zamówić takiej tabliczki z nazwą ronda.
Nie dziwmy się, a Ty Bartolu szczególnie, przecież Ten człowiek od promocji był tak zajęty pisaniem donosów do prokuratury, że myśl o nazwie ronda gdzieś przygasła.
Na pewno tym wpisem ożywisz działania nieudolnego urzędnika i w poniedziałek zaczną się działania.
A może trzeba by rozpowszechnić temat na DW i województwo – niech mieszkańcy Lubelszczyzny zobaczą jak tu w Łęcznej Specjaliście od spraw promocji w Urzędzie Miejskim od nawału pracy ostatnio brakuje czasu.
No własnie, postawienie znaku zajmuje tyle czasu?
Pomysł pilotował urzędnik – współpomysłodawca teoretycznie i tabliczki dalej nie ma. To dowód na to jak ten urząd działa. Zaraz będzie zima i też nie postawią bo ziemia zamarznie. Ale pieniądze biorą terminowo. Nieudolność tego akurat urzędnika jest przerażająca. Przecież sam się domagał nadania nazwy temu rondu.