Sebastian Pawlak: SM Skarbek. Jedno walne, jeden prezes

Spółdzielnia nie jest aż tak duża, aby członkowie musieli utrzymywać dwóch prezesów – czytamy o SM Skarbek w najnowszym wydaniu gazety „Pojezierze”. Wraz z grupą delegatów chcę ją wprowadzić do grona spółdzielni XXI wieku, przyjaznych mieszkańcom i z zarządem otwartym na problemy lokatorów.

Wkrótce zostanie złożony projekt nowego demokratycznego statutu spółdzielni, który rzeczywiście zagwarantuje mieszkańcom kontrolę władz Skarbka (i dostosuje go do znowelizowanej w 2007 roku ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych). Projekt Mieszkańców i dla Mieszkańców. Jego główne założenia to jedno niepodzielne walne zgromadzenie w całej spółdzielni, rada nadzorcza złożona z przedstawicieli wszystkich osiedli oraz jednoosobowy zarząd.

SM Skarbek to nie „moloch” typu LSM, SM Czuby czy SM Czechów (spółdzielnie wielkości Łęcznej, a czasem dwóch naszych miast, obracające milionami złotych), że potrzebuje aż dwóch prezesów. Liczyć trzeba pieniądze członków Spółdzielni, co miesiąc płacących nie małe czynsze. Jak podaje „Pojezierze” roczny koszt utrzymania dwuosobowego zarządu oraz administracji to ponad 600 tys. zł.

W wypowiedzi dla gazety, Ireneusz Kasprzak (lider delegatów opozycyjnych do obecnego zarządu Skarbka) wyjaśnia, że jedno niepodzielne walne gwarantuje rzeczywistą kontrolę nad tym, co się dzieje w spółdzielni. Jego rozbicie na trzy części, to tak naprawdę próba rozmycia decyzyjności i skłócenia Mieszkańców osiedli.

Trudno się także nie zgodzić ze stwierdzeniem, że czas wprowadzić SM Skarbek do grona spółdzielni nowocześnie zarządzanych, z przejrzystymi zasadami, przyjaznych Mieszkańcom i z zarządem otwartym na problemy lokatorów.

To może drobnostka, ale jakże znamienna. Wystarczy porównać, jakie informacje znajdziemy na stronach internetowych innych spółdzielni mieszkaniowych (np. SM Wspólnota, SM Czechów, itp), a jak ubogo wygląda strona Skarbka (www.skarbek.leczna.pl). Nie sposób się z niej dowiedzieć czym żyją spółdzielcy, co robi zarząd czy rada nadzorcza, a także jakie są plany rozwoju.

Cały artykuł znajdziecie na:
<< Blogu radnego Sebastiana Pawlaka >>

Inne artykuły o Skarbku:
PRL-owski sztandar w łęczyńskich instytucjach?
Zamurowane okna na Szkolnej! [Zdjęcia]
Syf na Górniczej 14 – SM Skarbek nie widzi problemu? [Zdjęcia]
SM Skarbek. Nie łamie się obietnic danych Mieszkańcom

Udostępnij ten wpis!

2 przemyślenia na temat „Sebastian Pawlak: SM Skarbek. Jedno walne, jeden prezes

  1. Panowie Delegaci- Radni, czy jak tam Was nazywają, nie zapomnijcie w projekcie statutu Spółdzielni Skarbek dopisać ważny punkt – „WYKSZTAŁCENIE PREZESA”.
    Życzę Wam powodzenia w „kruszeniu betonu”

  2. 600 tys. zł. to daje 50 tys. zł miesięcznie 🙂
    Ile w spółdzielni jest mieszkań? 5000? Jeżeli tak to 10 zł miesięcznie z czynszu idzie na pensje lub czynsz mógłby być o 10 zł tańszy 😉
    Jakby tak dać kopniaka wszystkim którzy biorą hajs za nic lub za dużo w stosunku do piastowanej funkcji to każdy z nas miałby zapewne połowę tańszy czynsz 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.