Czy Łęczna wspiera inicjatywę lokalną? Co i z kim konsultuje ratusz?

Ci, którzy od wielu lat obserwują sposób „zarządzania”, uprawiany przez łęczyńskie władze, nie będą mieli problemu z odpowiedzią na to pytanie. Wszyscy pamiętają z jaką łatwością utrącane były (przez wąsatą koalicję) choćby wnioski mieszkańców do budżetu. Pojawiła się jednak iskierka nadziei. W ferworze przedwyborczej walki, Kosiarski obiecał łęcznianom budżet obywatelski. Jeszcze w lutym br. w artykułach inicjowanych IMHO przez urząd miejski mogliśmy przeczytać (LINK):

Urzędnicy od dłuższego czasu przyglądali się doświadczeniom innych miast przy realizacji budżetów obywatelskich. Aby do maksimum zmniejszyć ryzyko błędów, do współpracy poproszono Fundację im. Stefana Batorego.

Tak się złożyło, że w tym roku, ta sama fundacja zapytała 240 gmin w Polsce (Łęczna też otrzymała pytania), czy i jak wpierają inicjatywy mieszkańców. Na te pytania w województwie lubelskim odpowiedziało jedynie 6 gmin. Co ciekawe urzędnicy łęczyńskiego ratusza nie odpowiedzieli na zadane pytania.

Poniżej zbiorcza informacja o reakcji poszczególnych gmin na zadane pytania:

Rodzi się więc pytanie, czy łęczyńscy urzędnicy rzeczywiście konsultowali tą sprawę z fundacją. Mam podejrzenie, że jest to kolejne kłamstwo ratusza, powstałe z potrzeby chwili.
O tym jak postępują prace i czy w ogóle wdrożenie budżetu obywatelskiego w Łęcznej będzie możliwe napiszę jeszcze w tym tygodniu.

Udostępnij ten wpis!

5 przemyślenia na temat „Czy Łęczna wspiera inicjatywę lokalną? Co i z kim konsultuje ratusz?

  1. kto z ratusza nie jest z Łęcznej?..( nazwiskami poproszę!!! te wysokie krawezniki na Średniej to utrudnienie i zakaz postoju? dziekujemy pseudo drogowcom z ratusza, dbaja o markiety!!!!

  2. A co mieli napisać? Że nie ma budżetu obywatelskiego, inicjatywy wyrzucane są do kosza, ale za to jest fundusz sołecki? 😉

    1. O funduszu sołeckim jako jednym z elementów budżetu obywatelskiego pisała radna Krystyna Borkowska na łamach łęczyńskiego wycieraczkowca. To smutne, że człowiek, który naście lat „pracuje” w samorządzie(pobierając niemałe uposażenie) nie ma o nim zielonego pojęcia i wypisuje tak koszmarne bzdury. Liczę na to, że emerytalny odpoczynek posłuży do zgłębienia wiedzy w tym zakresie.

  3. pewnie napiszą że im skrzynka nie działała. Tak samo jak kamery monitoringu. Jak trzeba artykuł do gazety to działają, a jak coś ukradną czy zniszczą to obraz nieczytelny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.