Jak radny Kuczyński diety „obniżał” [Dokument]

„Nie stać nas na wysokie diety dla radnych, które są znacznie większe niż niejedna wypłata” – mówił w 2013 roku urzędniko-radny Grzegorz Kuczyński (ten od żony w MOPSie) i zaproponował obniżkę uposażeń. Pewnie chcielibyście zobaczyć jak wyglądała ta „obniżka”. Dokładnie o 80 złotych dla szeregowego radnego i o 112 złotych dla „funkcyjnych”. Zarząd nie stracił nawet złotówki. To nie żart, na potwierdzenie publikuję zestawienie wypłat diet dla radnych powiatu od 2013 roku. Na czerwono oznaczyłem miesiąc przed i po obniżce. Bardziej wymownie nie da się 🙂

To jednak nie wszystko. „Teraz trzeba jeszcze bardziej obniżyć najwyższe diety i zmniejszyć ilość komisji których jest za dużo” „Całe 500 złotych więcej tylko za „bycie” przewodniczącym komisji?” – zgadnijcie czyje to słowa. Tak, tak to ponownie radny Kuczyński. Ten sam, któremu nie przeszkadzało aby trzy lata później za szefowanie komisji bezpieczeństwa, pobrać ok. 6000 PLN. Zwołał ją tylko raz w roku!. Pieniędzy oczywiście nie oddał. To pewnie taka „nowoczesna oszczędność”.

Obecnie pod naciskiem radnych miejskich, powiatowi ponownie sięgnęli do własnych kieszeni. Równie „nowocześnie” co poprzednio. Nastąpiła obniżka o… uwaga!!! 15% czyli o ok. 250 PLN dla każdego radnego. Nie muszę chyba dodawać, że ten projekt również sygnuje Kuczyński. Jaki rezultat przyniosą te obniżki, okaże się za kilka lub kilkanaście miesięcy. Wtedy też opublikuję zestawienie podobne do powyszego.

Przy okazji warto wiedzieć jak wygląda wysokość diet w radzie miejskiej:
Przewodniczący Rady – 1600 zł
Wiceprzewodniczący – 900 zł
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej i Finansów – 800 zł
Przewodniczący innych komisji – 700 zł
Szeregowi radni – 600 zł

Jak więc widzicie, nawet wprowadzone ostatnio obniżki diet radnych bankrutującego powiatu, nawet nie zbliżają się do diet w mieście (które o ile mi wiadomo jeszcze nie bankrutuje).
Słychać natomiast, że starosta chce oszczędzać na nauczycielach. Mówiąc wprost, mają zarabiać mniej, bo starosta poobcina im dodatki. Możeby Pan łaskawca zrobił przegląd kadr na własnym podwórku? Myślę jednak, że Kuczyński nie będzie najlepszym pomocnikiem do tej pracy.

Udostępnij ten wpis!

7 przemyślenia na temat „Jak radny Kuczyński diety „obniżał” [Dokument]

  1. Pluj świni w oczy a rozpowie dookoła, że burza będzie ;).
    – oddaj do powiatu pieniądze, one należały by ci się za pracę
    a ty nie robiłeś nic jak zwykle – nie wstyd ci teraz ?.
    Nie spodziewałeś się, że rozgłos z tego w mieście będzie?
    Co ty teraz gościu chcesz w powiecie uzdrawiać, miasto się z ciebie śmieje – teodorowa marionetka.
    Radnym już pewnie nigdy nie będziesz – przypomnimy 😉

  2. wystarczy po 500 zł dla każdego ci państwo część pracy powinni wykonywać społecznie wówczas nikt na te stołki nie chciałby się wciskać żadna tam miernota tylko ci co potrafią pracować dla mieszkańców a nie na odwrót a nauczycielom to nic się nie należy wakacje ,ferie wszystko płacone w 100% a rodzice płaca korepetycje bo nauczyciel nie przykłada się do pracy i nauczania tylko do podwyżek i premii ———-zapomnijcie

  3. Zwyczajny obłudnik. A we Wspólnocie pisze jaka to zapaść finansowa powiatu i on robi wszystko żeby to zmienić. Ale sam pieniędzy oddać nie zamierza. Woli zabrać dodatki nauczycielom niż sobie dietkę.

  4. już się na nim w powiecie poznali. Nikt go tam nie będzie popierał. Pamiętacie jak wąsaci nie chcieli obniżenia diety Borkowskiej, wtedy nawet o tym nie wspomniał. Wtedy mu nie przeszkadzało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.